Dla Ariela Borysiuka wczorajszy dzień był na pewno najpiękniejszy w dotychczasowej, krótkiej karierze. Nie dość że zaliczył premierowe trafienie w Orange Ekstraklasie, to od razu wpisał się do historii klubu z Łazienkowskiej.
Od wczoraj jest on bowiem najmłodszym strzelcem w historii „Wojskowych”. 16 lat, 8 miesięcy i 21 dni – tyle dokładnie liczył sobie chłopak z Białej Podlaski, kiedy wpisał się na listę strzelców.
„– Zamknąłem oczy i strzeliłem. Wpadło i jest radość. Zresztą po porażce z Lechem nie było dziś innej opcji, jak nasza wygrana. Ciągle walczymy o drugie miejsce w tabeli i wygrane są dla nas ważne. Dzisiejsze zwycięstwo jest więc pewnym krokiem w tą stronę. Zostały nam cztery mecze do końca ligi i jeszcze wiele się może wydarzyć. Trzeba więc walczyć do końca. I tak mamy zamiar zrobić” – przyznał Borysiuk.
Być może Legia nie ma aż tak silnej drużyny jak krakowska Wisła, aczkolwiek atutem warszawian jest z pewnością praca z młodzieżą. Ariel Borysiuk, Kamil Majkowski, Maciej Rybus – ci zawodnicy, których stopniowo do seniorskiej piłki wprowadza trener Urban, powinni w przyszłości stanowić mocny punkt stołecznej ekipy.
predzej cala ta 3 sprzedadza zanim staną się
gwiazdami OE tak samo jak grosickiego
Sprzedadzą go no i się zgłosi 5 ligowy angielski klub
i zero z kariery tego młokosa
Grosickiego wypożyczono do końca sezonu :P -:)