Najlepsza jedenastka fazy grupowej Euro 2024


Najlepsi piłkarze pierwszej części mistrzostw Europy w Niemczech

27 czerwca 2024 Najlepsza jedenastka fazy grupowej Euro 2024
Xu Zijian / Xinhua / PressFocus

Za nami faza grupowa Euro 2024. Tym samym poznaliśmy już wszystkie zespoły, które przeszły do fazy pucharowej turnieju. Każda reprezentacja miała dotychczas okazję rozegrać po trzy spotkania, a kibice mogli dostrzec, którzy piłkarze wyróżniają się na tle reszty. Po zakończeniu pierwszej części mistrzostw Europy przedstawiamy jedenastkę, która jak na razie spisywała się najlepiej na niemieckich boiskach.


Udostępnij na Udostępnij na

Bramkarz

Giorgi Mamardaszwili (Gruzja)

Zestawienie otwiera golkiper drużyny, która sprawiła ogromną sensację na tym turnieju. Reprezentacja Gruzji, skazywana przez wielu na porażkę, zdobyła cztery punkty i zajęła 3. miejsce w grupie F. Duża w tym zasługa 23-letniego bramkarza. To dzięki niemu udało się Gruzinom zdobyć punkt w starciu z Czechami. Mamardaszwili tego dnia bronił, jakby był w transie. Nasi południowi sąsiedzi oddali na jego bramkę 12 strzałów, a zdobyli tylko jednego gola. Z Portugalią również popisał się kilkoma znakomitymi interwencjami i udało mu się zachować czyste konto.

Spoglądając na statystyki, możemy zobaczyć, że przez trzy spotkania fazy grupowej gruziński golkiper obronił aż 21 strzałów, czym wyrównał rekord łotewskiego bramkarza Aleksandrsa Kolinki, który dokonał podobnego wyczynu w 2004 roku. Trzeba również dodać, iż Gruzja straciła do tej pory cztery gole, ale przy żadnym z nich nie można mieć pretensji do 23-latka. Jest on jednym z filarów tej reprezentacji i gdyby nie jego interwencje, Gruzini mogliby już się pakować do domu.

Obrońcy

Riccardo Calafiori (Włochy)

Jak do tej pory obrońcy tytuły zawodzą i mało brakowało, a odpadliby z mistrzostw Europy już na fazie grupowej. Mimo wszystko są pojedyncze jednostki, które trzymają włoską ekipę na tym turnieju. Jedną z nich jest 22-letni obrońca Bolonii. Na Euro 2024 prezentuje się obecnie jako piłkarz, który potrafi odebrać, wybić i dobrze zagrać piłkę. Przy czym jeśli chodzi o rozegranie, cechuje go bardzo dobra celność podań. Ma też, co ciekawe, sporo atutów ofensywnych. Widać to było chociażby w starciu z reprezentacją Chorwacji. W ostatniej akcji meczu Calafiori przejął piłkę, pobiegł z nią pod pole karne rywali i świetnie podał do niepilnowanego Zaccagniego, który zdobył gola na wagę awansu do fazy pucharowej.

Mimo jego bardzo dobrej dyspozycji na tym turnieju sporo osób zwraca uwagę na bramkę samobójczą, jaką zdobył w spotkaniu z Hiszpanią. To trafienie pozwoliło „La Furia Roja” zainkasować trzy punkty i zapewnić sobie 1. miejsce w grupie B. Patrząc jednak na całą fazę grupową, trzeba zauważyć, że gdyby nie dyspozycja 22-latka, to możliwe, że Włochów na tym turnieju już by nie było. Jest ważnym zawodnikiem w tej drużynie i może w przyszłości wyrosnąć na jednego z najlepszych na swojej pozycji.

Manuel Akanji (Szwajcaria)

Piłkarz Manchesteru City ma za sobą bardzo dobrą fazę grupową. Jego reprezentacja do ostatnich chwil walczyła o to, aby wygrać grupę A, przeskakując w niej gospodarzy turnieju. Ostatecznie wychodzi z 2. miejsca, a Akanji dołożył swoją cegiełkę do tego awansu. Środkowy obrońca był pewnym punktem zespołu i niejednokrotnie ratował swoją drużynę przed groźnymi sytuacjami. Był w stanie wygrywać pojedynki fizyczne z silnymi rywalami i dobrze radził sobie w rozgrywaniu piłki. Potrafił również zachwycić świetnym wślizgiem czy zablokować uderzenie przeciwnika. Jest bardzo istotnym piłkarzem w układance selekcjonera reprezentacji Szwajcarii.

Marc Cucurella (Hiszpania)

25-letni obrońca wyróżnia się na boisku nie tylko bujną fryzurą. Piłkarz Chelsea wystąpił w bardzo ważnych starciach grupowych z reprezentacjami Chorwacji i Włoch, w których pokazał się z bardzo dobrej strony. Trzeba zauważyć, że w tych spotkaniach Hiszpania nie straciła ani jednego gola. Cucurella potrafił wygrywać pojedynki powietrzne, jak i sprawdzał się w odbiorze piłki. W meczu przeciwko brązowym medalistom z poprzednich mistrzostw świata 25-latek świetnie zablokował strzał Josipa Stanisicia, po którym piłka zmierzała już w stronę bramki. Daje dużo swojej reprezentacji w defensywie, przy czym potrafi również dobrze wyprowadzić piłkę do przodu. Bardzo ważny zawodnik w drużynie „La Furia Roja”.

Pomocnicy

Toni Kroos (Niemcy)

Niemiecki pomocnik jest sercem reprezentacji gospodarzy na tym turnieju. 34-latek ma świetny przegląd pola, a jego podania dynamizują akcje ofensywne „Die Mannschaft”. Jak dotąd w trzech spotkaniach wykonał łącznie 324 celne podania, czym ustanowił nowy rekord fazy grupowej mistrzostw Europy. Miał bardzo duży wkład w grę swojej reprezentacji. W meczu otwarcia przeciwko Szkotom Kroos miał celność podań na poziomie 99%! Świetnie radził sobie w zagrywaniu zarówno krótkich, jak i długich piłek. Patrząc na jego grę, aż trudno uwierzyć, że po tym turnieju zawiesza on buty na kołku. Mimo wszystko, zanim to nastąpi, niemiecki pomocnik postara się jeszcze zdobyć mistrzostwo Europy. Przy jego aktualnej formie reprezentacja Niemiec ma kreatora gry, z którym jak najbardziej może osiągnąć ten cel.

Stanislav Lobotka (Słowacja)

Przed turniejem mało kto spodziewał się, że Słowacja tak dobrze się na nim zaprezentuje. Nasi południowi sąsiedzi sprawili wielką niespodziankę już na samym początku, kiedy to zdołali pokonać faworyzowaną Belgię. Wtedy to ogromną rolę na boisku odegrał Lobotka. W środku pola świetnie rozgrywał piłkę i potrafił sobie ją przytrzymać. Niejednokrotnie odbierał futbolówkę rywalom i przez całe spotkanie był bardzo aktywny. Właściwie trzeba powiedzieć, że 29-latek nie prezentował się tak tylko w meczu z „Czerwonymi Diabłami”, ale przez całą fazę grupową. Gdyby piłkarza SSC Napoli wyciągnąć z tej reprezentacji, wydaje się, że miałaby ona duże problemy w środku pola. Był on kluczowym graczem dla Słowacji i nie bez powodu dwa razy na tym turnieju otrzymywał już nagrodę piłkarza meczu.

N’Golo Kante (Francja)

Jak na razie wicemistrzowie świata nie prezentują się najlepiej na Euro 2024. Nie udało im się wygrać swojej grupy, a przez trzy spotkania zdobyli wyłącznie dwie bramki. Mimo wszystko jest kilku francuskich piłkarzy, których można pochwalić za dotychczasowe starcia, a jednym z nich jest bez wątpienia Kante. Patrząc na grę 33-latka, aż trudno uwierzyć, że wrócił on dopiero do reprezentacji po dwuletniej przerwie. W fazie grupowej wykazywał się bardzo dobrymi odbiorami, celnymi podaniami, jak i szybkością. Był bardzo aktywny na boisku, zaliczył najwięcej skoków pressingowych w meczu z Austrią, Holandią i Polską. Francuski pomocnik grał niczym maszyna i potrafił dostosować się do tempa gry narzuconego przez rywala. Był także świetnym kreatorem i szefem środka pola.

Jamal Musiala (Niemcy)

21-latek rozgrywa jak do tej pory bardzo dobry turniej. Zdobył już dwie bramki i zapewne będzie chciał powalczyć o koronę króla strzelców Euro 2024. Piłkarz Bayernu Monachium genialnie odnajdywał się w polu karnym rywali i wykazywał się bardzo dobrym dryblingiem. Nie miał on żadnych problemów z wygrywaniem pojedynków jeden na jeden. Dynamizował ataki „Die Mannschaft”, a rywale mieli czasem ogromny problem z odebraniem mu futbolówki. Potrafił również znaleźć lepiej ustawionego kolegę z zespołu i zagrać mu bardzo dobrą piłkę. W fazie grupowej był jednym z najważniejszych piłkarzy reprezentacji Niemiec.

Marcel Sabitzer (Austria)

Reprezentacja Austrii jest przez wielu postrzegana jako czarny koń mistrzostw Europy w Niemczech. Jednym z jej motorów napędowych jest 30-letni pomocnik Borussii Dortmund. W meczu z Holandią zdobył on kluczową bramkę, która pozwoliła jego drużynie wygrać bardzo wymagającą grupę. Natomiast w spotkaniu z reprezentacją Polski był on w stanie wywalczyć rzut karny. W fazie grupowej wykazywał się groźnymi strzałami i skutecznymi próbami odbioru piłki. Jest on bardzo ważną postacią w drużynie Ralfa Rangnicka.

Napastnicy

Cody Gakpo (Holandia)

Reprezentacja Holandii awansowała do fazy pucharowej Euro 2024, ale raczej nie spodziewała się, że zrobi to dopiero z 3. miejsca. Mimo wszystko wartym pochwały graczem tej ekipy jest 25-letni piłkarz Liverpoolu. Zdobył już dwie bramki na tym turnieju, w tym jedną przeciwko „Biało-czerwonym”. Swoim dryblingiem potrafił zarówno zmylić rywali, jak i napędzać ataki „Oranje”. Nie miał problemu z dochodzeniem do sytuacji strzeleckich, co trzeba uznać za jego duży atut. Dodatkowo swoimi sprintami niejednokrotnie potrafił oderwać się od rywali i pędzić pod ich pole karne. Gakpo swoją grą w ofensywie dużo daje ekipie Ronalda Koemana.

Georges Mikautadze (Gruzja)

23-letni Gruzin jest jednym z największym odkryć tegorocznych mistrzostw Europy. Obecnie jest liderem klasyfikacji strzelców z trzema bramkami, do których dołożył jeszcze jedną asystę. Dwukrotnie na tym turnieju przyszło mu wykonywać rzut karny i w obydwu przypadkach potrafił on zamienić go na gola. Jest on jednym z kluczowych graczy, dzięki którym Gruzja awansowała historycznie do 1/8 finału Euro. Wykazywał się świetnym dryblingiem i rozegraniem. Potrafił dobrze dostrzec kolegę z zespołu i dograć mu piłkę. Dynamizował ataki swojej drużyny i był bardzo dużym utrapieniem dla obrońców przeciwnika.

Trener

Francesco Calzona (Słowacja)

Reprezentacja Słowacji wyszła z grupy na Euro w bardzo dobrym stylu. Jednym z architektów tego sukcesu jest selekcjoner Francesco Calzona. Drużyna naszych południowych sąsiadów przez swój styl gry na tym turnieju jest porównywana do SSC Napoli. Nic w tym jednak dziwnego, ponieważ obecny szkoleniowiec Słowaków był przez ostatnie kilka miesięcy trenerem 3-krotnego mistrza Włoch, a wcześniej był również asystentem Maurizio Sarriego i Luciano Spallettiego w tej drużynie.

W piłce klubowej co prawda nie szło mu ostatnio najlepiej, ale potrafił bardzo dobrze przenieść schematy działające we włoskim zespole na reprezentację. Jak widać, świetnie odnalazł się w tym Stanislav Lobotka, który jest piłkarzem klubu z Neapolu. Swoją grą Słowacja potrafiła pokonać Belgów, co jest bardzo dużym osiągnięciem. Jej styl gry cieszy oko i może jeszcze trochę namieszać na tym turnieju.

***

Tak ostatecznie prezentuje się najlepsza jedenastka fazy grupowej Euro 2024:

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze