Nowy nabytek PSG, Thiago Motta, po przejściu do stolicy Francji powiedział, że bardzo cieszy się z nowego wyzwania, jakie go czeka, oraz że był to odpowiedni czas, by opuścić szeregi Interu.
Reprezentant Włoch dołączył do ekipy lidera Ligue 1 w ostatni dzień okna transferowego, kończąc tym samym swoją dwuipółletnią przygodę na San Siro. Z „Nerazzurri” pomocnik wygrał m.in. potrójną koronę w sezonie 2009/2010 (mistrzostwo Serie A, Puchar Włoch oraz Ligę Mistrzów), a także Superpuchar Włoch, klubowe mistrzostwa świata i kolejny Puchar Włoch w rozgrywkach 2010/2011. Paryżanie musieli wydać na niego 10 milionów euro.
– Dobrze mi było w Interze na poziomie osobistym i sportowym, ale to był odpowiedni moment na odejście. Z PSG spróbujemy zagrać w Lidze Mistrzów i zdobyć tytuł. Jestem bardzo zmotywowany. To dla mnie nowe doświadczenie – powiedział Motta.
Dyrektor sportowy paryżan, Leonardo, był bardzo szczęśliwy z zapewnienia sobie usług Motty, choć przyznał, że to okienko nie do końca go usatysfakcjonowało. Mimo zakupu byłego już pomocnika Interu, a także Alexa z Chelsea oraz Carlo Ancelottiego na posadę menedżer, nie udało się sprowadzić m.in. ani Alexandre Pato, ani Carlosa Teveza, o których klub z Par des Princes również mocno zabiegał.
– Okienko transferowe już za nami. Jesteśmy trochę smutni, ale za to szczęśliwi, że Thiago do nas przeszedł. To dla nas niespodzianka. Było trudno. Jego duch będzie bardzo ważny. Wniesie swoje doświadczenie, elegancję i jakość. Bardzo pomoże klubowi w przyszłości. Jesteśmy niezmiernie szczęśliwi.
Motta może zadebiutować już w najbliższy weekend, kiedy to PSG podejmie Evian.