Hamburger SV wciąż pozostaje bez trenera. Od momentu, gdy klub rozstał się z Michaelem Oenningiem, tymczasowym szkoleniowcem pozostaje Rodolfo Cardoso Esteban. Trwają jednak poszukiwania kogoś z głośnym nazwiskiem, kto będzie w stanie wprowadzić klub do czołówki Bundesligi. Wbrew temu, co twierdzą niemieckie media, nie będzie to selekcjoner reprezentacji Danii, Morten Olsen.
Klub z Hamburga łączony jest z wieloma trenerami, między innymi Marco Van Bastenem i Mortenem Olsenem. Duński szkoleniowiec związany jest z drużyną narodową swojego kraju aż czerwca przyszłego roku. Mimo to, niemieckie media twierdzą, że jest numerem jeden do objęcia stanowiska trenera pierwszej drużyny. Taką możliwość wykluczył Frank Arnesen, rodak Olsena i dyrektor sportowy HSV.
– Bardzo poważnie podchodzimy do zatrudnienia nowego szkoleniowca, rozmawiamy z wieloma potencjalnymi kandydatami. Muszę jednak zaprzeczyć spekulacjom i jasno powiedzieć, że z pewnością nie zostanie nim Morten Olsen. Potrzebujemy kogoś, kto zacznie pracę w klubie od zaraz oraz będzie w stu procentach skoncentrowany na HSV. Olsen nie spełnia tych wymogów, więc nie ma mowy o zatrudnieniu go w klubie – powiedział dla „Deutsche Presseagentur” Arnesen.
Sam zainteresowany nie chce się wypowiadać na ten temat. – Słyszałem dużo plotek na temat mojej pracy w Hamburgu. Nie mam zamiaru ich komentować, wypowiadanie się teraz o tym, byłoby bez sensu. Żyję wobec moich zasad, nigdy ich nie łamię. Jestem związany kontraktem z Duńską Federacją Piłkarską i tylko to się dla mnie liczy.
