O dwóch takich, co mogą poprowadzić Chorwację do medalu


Modrić i Rakitić najważniejszymi ogniwami reprezentacji

26 czerwca 2018 O dwóch takich, co mogą poprowadzić Chorwację do medalu

Reprezentacja Chorwacji zaczęła bardzo dobrze mundial od pokonania Nigerii i Argentyny. Cały czas o kadrze Chorwacji mówi się w kontekście tej, która może namieszać w szykach najlepszym drużynom. Swój wielki potencjał pokazali na Euro 2016, w którym byli najlepszą drużyną fazy grupowej. Niestety przegrali pechowo po dogrywce w późniejszym mistrzem Europy – Portugalią. My dzisiaj skupiamy się na grze dwóch liderów drugiej linii. Modrić i Rakitić to podobny do siebie typ piłkarza, ale jednak selekcjonerzy potrafią wykorzystać potencjał obu.


Udostępnij na Udostępnij na

Obaj są bardzo podobni piłkarsko, ale zaczynali inaczej. Luka Modrić był „produktem” szkółki Dinamo Zagrzeb, a Ivan Rakitić (urodzony w Szwajcarii) zaczynał w młodzieżówkach Basel. Ostatecznie obaj znaleźli się w jednych z najlepszych klubów świata – pierwszy w Realu, drugi w Barcelonie. Obaj stanowią o sile reprezentacji Chorwacji i oczywiście znaleźli się w składzie na pierwszym meczu mistrzostw świata przeciwko Nigerii.

Wykorzystanie potencjału

Tak jak wspominaliśmy na wstępie, obaj zawodnicy są piłkarsko podobnie do siebie. Wtedy nie jest łatwo o znalezienie miejsca dla obu w wyjściowym składzie. Trzeba zrobić tak, aby nie weszli sobie na głowę. Rozdzielić między nimi zadania. Nie jest o coś takiego łatwo. Pamiętacie reprezentację Anglii z Stevenem Gerrardem i Frankiem Lampardem? Obaj co prawda byli bardziej ofensywnymi zawodnikami od Chorwatów, ale trenerzy Anglii nie potrafili razem ich zestawić z pożytkiem dla reprezentacji. To były też bardzo znane nazwiska i żaden z selekcjonerów nie miał odwagi posadzić na ławce któregoś z nich. Inaczej oberwaliby od kibiców i prasy.

Lampard i Gerrard nie byli w stanie się uzupełniać, mimo że obaj są świetnymi piłkarzami. Wedle preferowanego w reprezentacji ustawienia jeden z nich powinien grać bliżej linii bocznej, a drugi w środku, a więc któryś musiał się poświęcić.Ruud Gullit, „Jak oglądać piłkę nożną”

W Chorwacji zadania są podzielone. Modrić wykonuje głównie stałe fragmenty gry (choć oczywiście dzieli się czasem z kolegą z Barcelony) i operuje w centralnej części boiska. Raktić, grając obok niego, stara się bardziej grać po bokach, gdzie też momentami asekuruje skrzydła lub sam się z nich podłącza do ataków. Zawodnik Barcelony ma też więcej zadań defensywnych od starszego kolegi. Tak wyglądała ich praca w meczu z Nigerią. Poniżej umieszczamy heatmapę z obszarami poruszania się obu chorwackich liderów.

Sofascore.pl

Mimo że parę obszarów pokrywa się, to zawodnicy nie wchodzili sobie w paradę. Obaj prawie naprzemiennie prowadzili ataki swojej reprezentacji. Każda piłka rozgrywana od tyłu trafiała pod nogi Rakiticia, a następnie do Modricia. Jak bardzo zależna od nich jest siła reprezentacji pokazał następny mecz z Argentyną. W nim na papierze wyżej był ustawiony piłkarz Realu, ale w zasadzie grał w centralnej części boiska. Na rywali z Ameryki Południowej trzeba było zagrać inny futbol niż z Nigerią. Trener Zlatko Dedić podzielił więc boisko na dwie strefy, w których operowali ci dwaj genialni piłkarze.

Sofascore.pl

Przy starciu z Leo Messim i spółką też więcej zadań defensywnych było po stronie Rakiticia. Nie oznacza to oczywiście, że Modrić się obijał przy bronieniu. Pomocnik Realu pressował na rywala oraz wchodził w akcje stykowe. Obaj kolejny raz świetnie wyprowadzali ataki Chorwacji z głębi pola. Częściej szukali partnerów podaniem, ale sami też byli zagrożeniem dla bramki Willy’ego Caballero. Modrić strzelił gola na 2:0, a Rakitić obił poprzeczkę po rzucie wolnym.

Niezbędni do sukcesu

Rakitić i Modrić mimo wielu podobieństw świetnie prowadzą grę reprezentacji. Problem dopiero pojawia się, kiedy jednego z nich brakuje. Zwłaszcza, jeżeli jest to sytuacja nagła. Taka miała miejsce na Euro 2016. W drugim meczu fazy grupowej z Czechami Modrić doznał kontuzji i musiał opuścić boisko. W momencie zmiany wynik był korzystny na Chorwacji – 2:0. Niestety po zejściu jednego z liderów gra siadła, a Czesi zdołali wyrównać. W kolejnym spotkaniu z Hiszpanią zawodnik Realu też nie grał, ale selekcjoner miał czas na odpowiednią reakcje i przygotowanie zespołu.

Jak już porównywaliśmy tę dwójkę do Lamparda i Gerrarda, to nie możemy opuścić jeszcze podobnego wątku. Raz powyższe heatmapy pokazują, że da się ich odpowiednio rozdzielić zadaniami na boisku. Dwa gdy jeden haruje w defensywie to drugi też schodzi mu do pomocy. Trzy jeden jest w stanie się poświęcić dla dobra swojej reprezentacji. W przypadku tych znakomitych Anglików selekcjonerzy nie potrafili odpowiednio obdarować obu różnymi zadaniami taktycznymi. Akurat tutaj głównym problemem było to, że Gerrard i Lampard to zawodnicy pokazujące swoje najlepsze atutu w ofensywie. Pamiętamy wiele pięknych goli jakie zdobywali w Liverpoolu i w Chelsea. Modrić i Rakitić to zawodnicy pracujący w głębszych strefach. Ale mimo to selekcjonerom Chorwacji udaje się wykorzystać świetnie ich atutu, mimo podobieństwa.

Kilku selekcjonerów reprezentacji pytanie „Lampard czy Gerrard?” przerosło. Prawdę mówiąc, nierzadko odczuwali ulgę, gdy jeden z pomocników był kontuzjowany, ponieważ żaden z angielskich trenerów nie cieszył się wystarczającym autorytetem, by móc przetrwać burzę, która rozpętałaby się, gdyby postawił na jednego z nich.Ruud Gullit, „Jak oglądać piłkę nożną”

Czas na pierwszy i ostatni sukces

Chorwacja doczekała się świetnego pokolenia piłkarzy. Wielu brązowych medalistów z 1998 roku twierdzi nawet, że Luka Modrić jest najlepszym piłkarzem w historii Chorwacji. Brakuje mu tylko na koncie sukcesu z kadrą. Metryki też nie oszuka. Ma 32 lata dla niego to będzie najprawdopodobniej ostatnia okazja do zdobycia medalu. Ivan Rakitić jest dwa lata młodszy, ale również zdaje sobie sprawę z upływającego czasu. Reszta drużyny także ma świadomość, że bez jednego z nich będzie trudniej w przyszłości o sukces.

O Modricia i Rakiticia wypytaliśmy Agnieszkę Miszczak, redaktor naczelną Futboliszpilki.pl, a prywatnie kibica reprezentacji Chorwacji oraz miłośniczkę Bałkanów.

– Dla wielu pomocnik Realu jest najlepszym piłkarzem Chorwacji w historii, a jak ważnymi zawodnikami dla Chorwatów są Rakitić i Modrić?

Jest to dwóch kluczowych zawodników, bez których na pewno nie byłoby sukcesów. Oczywiście reprezentacja to całość, wystarczyłoby aby jeden tryb nie zadziałał i mogłoby to nie dać dobrych efektów, ale Modrić, Rakitić i jeszcze paru innych graczy to taki trzon całej kadry. I owszem, bardzo wielu Chorwatów ma takie zdanie o Modriciu, to prawda. Natomiast mają oni szeroką kadrę, w której gra wiele gwiazd i sprawdza się wielu zawodników więc po takich meczach jak ten chwalą ich wszystkich. Ale Modrić faktycznie dostaje bardzo dużo wsparcia. Zwątpiono w niego w momencie afery z Mamiciem i defraudacją pieniędzy z Dinama Zagrzeb, ale Luka bardzo szybko to zaufanie odbudował.

– Jakie panują nastroje wśród kibiców po dwóch pierwszych meczach? Czuje się szanse na sprawienie niespodzianki jak na MŚ we Francji?

Fakty są takie, że po złym meczu chorwaccy kibice potrafią mocno skrytykować piłkarzy za grę. Nie przebierają w słowach. I po tych dwóch meczach, naprawdę ciężko znaleźć kogokolwiek, kto źle wypowiadałby się o grze ich zawodników. Jest mnóstwo wiary. Zwłaszcza, że istnieje spora szansa na wygranie meczu w 1/8 finału. Wyjście z grupy ostatni raz udało im się właśnie w 1998, równo 20 lat temu i wszyscy wiemy, co wtedy osiągnęli. Myślę, że jest realna szansa na powtórkę. Przynajmniej chcę w to wierzyć, tak ja jak i inni kibice.

– Modrić i Rakitić to nie są młodzi zawodnicy. To mogą być ich ostatnie MŚ, a czy w Chorwacji są obawy, że po ich odejściu poziom kadry spadnie?

Mówiąc szczerze, w tym momencie mało kto myśli o takich rzeczach. Nie zauważyłam, żeby wiele osób na tę chwilę się tym martwiło. Najważniejsza kwestia to teraz wygranie meczu 1/8 finału, a potem ewentualnie dalsza walka. Pamiętajmy o tym, że Chorwaci mają bardzo wielu utalentowanych, młodych piłkarzy. Nie chcę tu mówić, że któryś od razu będzie w stanie zastąpić np. Modricia, ale są na to perspektywy. Chorwaci, przede wszystkim widzą, że młodzi też dają radę na takich turniejach i dlatego raczej nie myślą o tym w czarnych barwach, a na pewno nie teraz.

***

Już dzisiaj przekonamy się, kto zagra w parze z Chorwacją. Jedno jest pewne. Jeżeli utrzymają dyspozycję z fazy grupowej to nie mają powodów do obaw przed każdym rywalem. Pamiętamy jednak, jak to wyglądało na Euro. Rakitić i Modrić też o tym pamiętają i to od nich najwięcej będzie zależało w meczach Chorwatów.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze