UEFA postanowiła, po apelacji Chelsea Londyn, zredukować karę zawieszenia Didiera Drogby i Jose Bosingwy z czterech do trzech spotkań.
6 maja na Stamford Bridge w rewanżowym meczu półfinału Ligi Mistrzów zmierzyły się zespoły Chelsea Londyn i FC Barcelony. Wprawdzie w Londynie padł remis 1:1, jednak z racji bramki strzelonej na wyjeździe to „Duma Katalonii” wystąpiła w finale. Jednak najwięcej uwagi media poświęciły nie całemu spotkaniu, a zdarzeniom, które miały miejsce po meczu. Otóż na sędziego Toma Henninga Ovrebo rzucili się Didier Drogba i Jose Bosingwa. Obaj panowie rzekomo w bardzo ostry sposób powiedzieli Norwegowi, co sądzą o sposobie prowadzenia tego meczu. Miało dojść nawet do rękoczynów, jednak nikt nie jest w stanie tego potwierdzić.
UEFA, która w tego typu przypadkach nigdy nie jest obojętna, ukarała obu zawodników Chelsea karą zawieszenia na pięć spotkań rozgrywanych w europejskich pucharach, a klub miał dodatkowo zapłacić 100 tys. euro.
Po ponownej analizie i apelacji złożonej przez włodarzy „The Blues” UEFA zdecydowała się zmniejszyć karę najpierw do czterech, a ostatecznie do trzech meczów. Jednak istnieje również zapis, w którym zaznaczono, że piłkarze muszą zapłacić kary indywidualne: 15 tys. euro Drogba i 10 tys. Bosingwa.
