Euro2012 z każdym bliżej i zamiast przybywać w Polsce entuzjastów, jest co raz więcej pesymistów. Dla nich więc zła wiadomość, dziś minister sportu ogłosiła decyzję, że Stadion Narodowy w Warszawie jednak powstanie.
I to nie w byle jakim miejscu, bo w sąsiedztwie legendy (nie tylko sportowej) – Stadionu X-lecia. Stary obiekt służący od wielu lat za targowisko nie zostanie jak pierwotnie zamierzano wyburzony, ale przekształcony w wielofunkcyjną halę sportową. Pozwoli to ograniczyć problem jaki wiązał się z wywiezieniem ton gruzu. Poza tym jeśli wszystko wypali, będziemy mieć w końcu sportowy kompleks z prawdziwego zdarzenia. Stadion Narodowy na którym przewidziany jest mecz otwarcia mistrzostw liczyć ma 55 tysięcy miejsc. Jeszcze tej jesieni mamy ujrzeć projekt obiektu, oczywiście po stosownym konkursie, a pierwsze prace budowlane pani minister obiecuje rozpocząć wiosną 2009 roku. Kiedy stadion będzie oddany do użytku? Podobno w połowie 2011 roku, czy tak będzie czas pokaże.
Ligowy piątek
Dla spragnionych po reprezentacyjnej przerwie fanów ligowej piłki mam dobrą wiadomość. Dziś w Orange Ekstraklasie dwa ciekawe pojedynki. W pierwszym spotkaniu, które właśnie się zakończyło, Górnik Zabrze rozgromił Polonię Bytom aż 4:0. Strzelając wszystkie bramki w pierwszej połowie. Co ciekawe przy niemal każdym trafieniu udział miał jeden pan. Wiem, że większość szanownych czytelników pomyśli, że chodzi o sędziego, ale nie tym razem. Bohaterem został Dawid Jarka, który popisał się hat-trickiem i świetnie zwracał na sobie uwagę obrońców przy bramce Piotra Gierczaka.
Sporo emocji jest dziś w Warszawie, gdzie przy Łazienkowskiej spotykają się dwie legendy polskiej piłki – Legia i Widzew. Bartłomiej Grzelak, Jakub Rzeźniaczak i Jakub Wawrzyniak jeszcze niedawno byli podporami łódzkiej drużyny. Czy pogrążą swoich dawnych kolegów? Jako, że spotkanie ciągle trwa, nie będę zdradzał wyniku.
Sven Goran Eriksson najlepszy w Anglii
Były szkoleniowiec reprezentacji Anglii, po licznych niepowodzeniach w końcu został doceniony. Świetne wyniki jakie osiągnął na stracie ligi z Manchesterem City nie przeszły bez echa i to właśnie Szwed został najlepszym menadżerem miesiąca w Premiership. Chodzi oczywiście o miesiąc sierpień. Wyróżniony został także jego podopieczny Micah Richards, który został piłkarzem miesiąca. Richards to jedna z nadziei angielskiej piłki. Ten zaledwie 19-letni prawy obrońca ma już na koncie tytuł Najlepszego Młodego Gracza Premiership w sezonie 2005/2006 i debiut w pierwszej reprezentacji.
Grali, ale się nie wyróżniali
Na koniec o naszych ligowych stranieri, którzy próbują podbijać świat w reprezentacyjnych koszulkach. Carlos Costly z GKS-u Bełchatów zaliczył 90. minut w meczu Honduras – Ekwador, a Henry Quinteros 66. minut w spotkaniu Peru – Boliwia. Ich reprezentacje wygrały, ale obaj piłkarze niczym szczególnym się nie wyróżnili. Udowadniając tym samym, ze ich słaba dyspozycja w polskiej lidze ostatnimi czasy to nie przypadek. Więc panowie Costly, Quinteros brać się do pracy, bo więcej powołań nie będzie…