Po porażce w szlagierowym spotkaniu z Legią Warszawa, trener Widzewa, Czesław Michniewicz, jest bardzo ostrożny. Szkoleniowiec łodzian zapowiada, że jego podopieczni muszą dać z siebie absolutnie wszystko, by wyrwać punkty Jagiellonii.
– Wiemy, jaka jest nasza sytuacja w tabeli, wiemy, ile mamy punktów, wiemy, z kim gramy i o co gramy. Co tu dużo opowiadać? Od samego mówienia punktów nam nie przybędzie. Udajemy się do Białegostoku zagrać dobry mecz, strzelać bramki – powiedział Michniewicz.
„Polski Mourinho” wypowiedział się też o ostatnim ligowym spotkaniu swojej drużyny z Legią Warszawa. Według Michniewicza jego drużyna w kilku momentach spotkania pokazała się z dobrej strony, ale było ich stanowczo za mało, by z Łazienkowskiej wywieźć trzy punkty.
Na zakończenie konferencji prasowej trener Widzewa podkreślił, że bardzo cieszy się z tego, że w najbliższym spotkaniu będzie mógł zagrać Dudu, który ma najwięcej asyst wśród piłkarzy Widzewa. – W Białymstoku będę mógł już skorzystać z Dudu, który wróci na swoją pozycję. Liczymy na jego stałe fragmenty gry i rajdy lewą stroną boiska. Pamiętajmy, że Brazylijczyk ma najwięcej asyst w naszym zespole – zakończył Michniewicz.