Michał Probierz znowu zaskoczył? Znamy powołania na wrześniowe mecze kadry


Michał Probierz ogłosił powołania na najbliższe mecze Ligi Narodów – z Chorwacją oraz Szkocją

27 sierpnia 2024 Michał Probierz znowu zaskoczył? Znamy powołania na wrześniowe mecze kadry
Adam Starszyński / PressFocus

Michał Probierz powołał zawodników na najbliższe zgrupowanie. Bardzo charakterystyczne dla kadencji obecnego selekcjonera są niespodziewane nazwiska zawodników debiutujących w kadrze. Często są to piłkarze, których mało kto znał przed pierwszym meczem w reprezentacji. Były trener Jagiellonii ponownie nie zawiódł i powołał dwóch młodych graczy występujących na co dzień w PKO BP Ekstraklasie. Poza nimi pojawiło się również kilka mniejszych zaskoczeń oraz dużo znanych nam już wyjadaczy polskiej kadry.


Udostępnij na Udostępnij na

Piątego września drużyna Michała Probierza zagra pierwszy mecz po starciu z Francją, którym zakończyła swoją przygodę na Euro 2024. Pod względem wyników trudno powiedzieć, czy ostatni turniej był w wykonaniu Polaków zadowalający. Natomiast sam styl i determinacja, jaką pokazała kadra „Biało-czerwonych”, dała nadzieję kibicom na to, iż kadencja obecnego selekcjonera przyniesie im dużo szczęścia. Nasi najbliżsi przeciwnicy pokazali się na Euro 2024 z bardzo słabej strony, więc może to być okazja dla Michała Probierza, by pokazać, na co go stać.

Michał Probierz dalej szuka w PKO BP Ekstraklasie

Gdy Fernando Santos w trakcie trzech zgrupowań nie zapewnił żadnemu Polakowi debiutu w kadrze. Natomiast Michał Probierz obrał odmienną strategię. Wspomniani już Karol Struski i Patryk Peda, ale także Bartłomiej Wdowik, Marcin Bułka oraz Kacper Urbański po raz pierwszy założyli koszulkę reprezentacji Polski dzięki obecnemu trenerowi. Tego samego doświadczyć mogą niedługo Mateusz Kowalczyk oraz Bartosz Mrozek. O bramkarzu Lecha Poznań mówiło się już w kontekście dodatkowego powołania bramkarza na Euro 2024. Ostatecznie pojechał jednak Mateusz Kochalski w miejsce Oliwiera Zycha, jednak sama możliwość takiego zaszczytu mówi wiele o dyspozycji 24-latka. Mrozek przez wielu uważany jest za jednego z najlepszych piłkarzy „Kolejorza” poprzedniego sezonu, a dobrą formę podtrzymuje także w obecnym.

Mateusz Kowalczyk to natomiast zupełnie inny temat. 20-latek zadebiutował w PKO BP Ekstraklasie dopiero w tym roku, a już zdążył zdobyć bramkę przeciwko Jagiellonii Białystok i zaliczyć asystę w meczu z Piastem Gliwice. Obecnie jest wypożyczony do GKS-u Katowice z duńskiego Broendby IF, które kupiło go z ŁKS-u Łódź za 1,2 mln euro. Michał Probierz musi widzieć w tym chłopaku naprawdę ogromny potencjał, skoro na tym etapie jego kariery zdecydował się go powołać do seniorskiej kadry.

Niespodzianki na bramce

Powołanie Mrozka to z pewnością wybór zaskakujący, jednak zapewne będzie on tylko uczestniczył w treningach reprezentacji, tak jak Kochalski na Euro 2024. Michał Probierz zszokował jednak dwukrotnie, wybierając bramkarzy dostępnych na spotkania ze Szkocją i Chorwacją. Kilka miesięcy temu selekcjoner wypowiedział się na temat dobrej dyspozycji Marcina Bułki, którego kibice, jak i dziennikarze, chcieli już bardzo zobaczyć w kadrze. Widocznie Probierz ciągle wyznaje tę zasadę, gdyż oprócz Marcina Bułki i Łukasza Skorupskiego miejsce w kadrze znalazł Bartłomiej Drągowski. W ostatnich sezonach kariera byłego bramkarza Fiorentiny wydawała się zjeżdżać w dół. Znalazł on nareszcie swoje miejsce w greckim Panathinaikosie, w którym gra regularnie. Oczywiście mieliśmy już w reprezentacji graczy z tej ligi, natomiast powołanie 27-latka kosztem Kamila Grabary wydaje się wątpliwe.

Zostaje zastanawiać się, czy to właśnie wspomniana hierarchia jest powodem tej decyzji. Czy może chodzi o wypowiedzi Grabary, gdy był on pytany o hipotetyczne powołanie do kadry. Mówił on, że woli mieć cztery dni wolnego, zamiast latać samolotem oraz żartobliwie powiedział o tym, że zapomniał podać PZPN-owi swój nowy numer telefonu. Sam poziom sportowy wskazuje na wyraźną przewagę bramkarza VfL Wolfsburg nad Bartłomiejem Drągowskim. Prawdopodobne jest, iż motywacje Probierza mają inne podłoże.

Zawodnik z MLS przekonał Probierza

W ostatnich miesiącach bardzo często można było wyczytać w mediach sportowych nazwisko Mateusza Bogusza. Wychowanek Ruchu Chorzów jest w bardzo dobrej formie i dzięki swoim licznym bramkom został gwiazdą Los Angeles FC. W tym roku strzelił trzynaście bramek oraz zaliczył pięć asyst. Bogusz lubi uderzyć celnie z dystansu, a na mediach jego klubu pojawiają się filmiki z jego trafieniami podpisane „BOGUSZ BANGER”.

Powołanie byłego zawodnika Leeds United przez Michała Probierza było więc kwestią czasu. Kowalczyk oraz Mrozek zostali powołani prawdopodobnie głównie dla treningów, natomiast Bogusz ma realną szansę na dłuższy występ. W kadrze reprezentacji Polski od dawna brakuje zawodnika potrafiącego skutecznie uderzyć z dystansu. Najbliższe spotkanie ze Szkocją może być idealną okazją dla Bogusza, by pokazać umiejętności widoczne w MLS.

Znane nazwiska

Poza kilkoma zaskoczeniami Michał Probierz postawił na zawodników, których powołał również na Euro 2024. Jest oczywiście kilka zmian, na przykład brakuje kilku zawodników z PKO BP Ekstraklasy. Brakuje Tarasa Romańczuka oraz Kamila Grosickiego, natomiast do kadry wrócił Kamil Piątkowski. 24-latek gra regularnie w austriackim Red Bull Salzburg, co zaowocowało powrotem do reprezentacji Polski po prawie trzech latach nieobecności.

Do kadry wrócił również Jakub Kamiński po tym, jak trener VfL Wolfsburga pochwalił Polaka za fantastyczny pre-season. Zajął on zapewne miejsce byłego kolegi z klubu, Michała Skórasia, który zaczął sezon jako rezerwowy. Michał Probierz nie znalazł również miejsca na Damiana Szymańskiego oraz Matty’ego Casha. Nie ma tu jednak większego zaskoczenia, zawodnik Aston Villi nie znalazł się nawet w kadrze na Euro 2024. Natomiast piłkarz występujący obecnie w AEK-u Ateny nie dostawał dużo minut od selekcjonera, który wolał stawiać na Bartosza Slisza i Romańczuka.

Co może osiągnąć drużyna Michała Probierza?

Kadra powołana przez Michała Probierza to istny piłkarski miszmasz. Jest tu wielu doświadczonych zawodników, którzy występują w kadrze regularnie od kilku lat. Są również zawodnicy młodzi, których kariera nabiera dopiero rozpędu. Co może ten zespół wynieść ze Szkocji i Chorwacji? Miejmy nadzieję, że jak najwięcej punktów oraz lekcje, które pozwolą się rozwijać zawodnikom, jak i trenerowi.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze