Premier League po polsku: Mateusz Klich — biegający wśród „Pawi”


Imponujący start, krótki spadek formy i nagroda od Marcelo Bielsy, czyli jak Mateusz Klich spisał się w kampanii Premier League 2020/2021

25 maja 2021 Premier League po polsku: Mateusz Klich — biegający wśród „Pawi”
www.footballleagueworld.co.uk

Powrót Leeds United do Premier League po szesnastu latach przerwy był dużym wydarzeniem dla świata futbolu. Z awansu zespołu Marcelo Bielsy cieszono się również w kraju nad Wisłą, gdyż Mateusz Klich stał się kolejnym Polakiem rywalizującym na boiskach angielskiej ekstraklasy. Zgodnie z przedsezonowymi przewidywaniami „Pawie” spokojnie zajęły miejsce w środku ligowej tabeli. Jak w minionej kampanii zaprezentował się natomiast wychowanek Tarnovii Tarnów? Oceniamy.


Udostępnij na Udostępnij na

Historia upadku Leeds United, zespołu na początku obecnego wieku znajdującego się w krajowej oraz europejskiej czołówce, stała się przestrogą dla pozostałych klubów. Tym większym wydarzeniem był więc powrót „Pawi” do Premier Leaue po szesnastu latach od momentu opuszczenia elity. Powrót niezwykle udany, ponieważ podopieczni Marcelo Bielsy oprócz zakończenia niechlubnego rozdziału w historii klubu z Elland Road wnieśli także nową jakość do angielskiej ekstraklasy.

Niezwykle intensywnym stylem gry zaskakiwali najlepszych, w trakcie zakończonego sezonu nierzadko urywając punkty czołowym zespołom Premier League. Zapewnienie ligowego bytu było więc tylko kwestią czasu. Miejsce w górnej połowie tabeli na koniec kampanii trzeba natomiast uznać za wynik dobrze rokujący na przyszłość. Rezultat, o który Leeds United byłoby znacznie trudniej bez udziału Mateusza Klicha.

Rola w zespole

Po awansie do Premier League wśród kibiców nie brakowało głosów, że Mateusz Klich prawdopodobnie nie sprosta wymaganiom angielskiej ekstraklasy. Jeszcze przed rozpoczęciem sezonu eksperci deklarowali jednak, że polski zawodnik nadal będzie niezwykle istotnym elementem w zespole Leeds United.

Robi dokładnie to, czego chce [Marcelo] Bielsa od swoich podstawowych zawodników. Dysponuje świetną wytrzymałością. Nieustannie porusza się wzdłuż całego boiska, konsekwentnie, od początku do końca meczu. Dla mnie jest świetnym graczem — analizował na łamach „Leeds Live” były zawodnik m.in. Leicester City Jermaine Beckford.

Atuty piłkarza były cenne dla Leeds United również w zakończonym sezonie. Polak potwierdził, że idealnie odwzorowuje filozofię „Murderball” preferowaną przez Marcelo Bielsę. Poruszaniem po boisku tworzył wolne przestrzenie dla partnerów z zespołu oraz z powodzeniem brał udział zarówno w poczynaniach obronnych drużyny, jak i akcjach zaczepnych. Z powodu braku imponujących zagrań praca wykonywana przez Mateusza Klicha często pozostawała jednak na pierwszy rzut oka niezauważona.

Jego gra jest płynna, ale niewidowiskowa. Nie zobaczymy w jego wykonaniu dryblingu, dzięki któremu minie trzech rywali. Potrafi natomiast przyjąć piłkę oraz uwolnić się od krycia trzech przeciwników. Nie dzięki jakiejś fantazji w grze, lecz poprzez ruch bez piłki — chwalił podopiecznego w programie „Jej Wysokość Premier League” Marcelo Bielsa.

Liczby i osiągnięcia

Uniwersalność polskiego zawodnika najlepiej uwidocznił początek zakończonego sezonu. Polak był solidny w destrukcji oraz skuteczny w ataku, pozytywnie zaskakując pod bramką przeciwników. W dwóch pierwszych spotkaniach kampanii wpisywał się na listę strzelców oraz zanotował asystę. Choć w dalszej części sezonu nie był już tak skuteczny, to nadal stanowił niezwykle istotny element w układance Marcelo Bielsy.

W trakcie całej kampanii zanotował 163 odbiory piłki oraz zapobiegł stracie piętnastu bramek. Ponadto był także bliski wykonania aż półtora tysiąca podań, na przestrzeni sezonu potwierdzając opinię menedżera Leeds United.

Mateusz Klich to jeden z nielicznych piłkarzy, którzy potrafią bronić, a także z powodzeniem atakować. Może grać na każdej pozycji na boisku, ponieważ dobrze rozumie swoje zadania niezależnie od tego, gdzie się znajduje. To zawodnik, który podejmuje bardzo dobre decyzje — charakteryzował podopiecznego dla „Jej Wysokość Premier League” Marcelo Bielsa.

W drugiej części sezonu w grze Polaka widoczny był jednak krótki spadek formy. Słabsza dyspozycja zawodnika była argumentowana przez ekspertów zmęczeniem z powodu niezwykle intensywnego stylu gry Leeds United. Założenie wydaje się zgodne z prawdą, gdyż menedżer Leeds United w dwóch ostatnich spotkaniach ligowej kampanii umieścił gracza poza kadrą meczową. W nagrodę za dokonania w trakcie sezonu zwiększył czas na regenerację piłkarza, który weźmie udział w nadchodzących mistrzostwach Europy.

Spotkanie sezonu

Choć przeciwko Fulham Mateusz Klich wpisał się na listę strzelców oraz zanotował asystę, to wyróżniamy starcie pierwszej kolejki przeciwko Liverpoolowi. Na Anfield cały zespół Leeds United zaskoczył byłych mistrzów Anglii wysokim pressingiem, agresywnością w grze oraz skutecznością. Prym w drugiej linii „Pawi” wiódł polski zawodnik, który pół godziny przed końcem spotkania, świetnie odnajdując się w polu karnym rywali, doprowadził do remisu 3:3.

Choć mecz zakończył się ostatecznie porażką Leeds United, to właśnie na Anfield podopieczni Marcelo Bielsy potwierdzili, że nie będą typowym beniaminkiem rozpaczliwie walczącym o ligowy byt. Z kolei Mateusz Klich z przytupem rozpoczął przygodę z Premier League, rozwiewając wątpliwości, czy zdoła sprostać poziomowi angielskiej ekstraklasy.

Ocena końcowa i przewidywania na przyszłość

Sezon w wykonaniu Mateusza Klicha należy rozpatrywać tylko pozytywnie. Na Elland Road Polak jest doceniony i stanowi ważny element zespołu Marcelo Bielsy. Bezproblemowo sprostał wymaganiom Premier League, w zakończonym sezonie pomagając Leeds United w zajęciu miejsca w górnej części tabeli. Choć w orbicie zainteresowań mediów znajdują się przeważnie inni zawodnicy, to trudno znaleźć gracza „Pawi” lepiej odnajdującego się w filozofii „Murderball”.

To z kolei sprawia, że Mateusz Klich może być spokojny o miejsce w jedenastce Leeds United w kolejnym sezonie. Choć w trakcie letniej przerwy klub z Elland Road dokona wzmocnień, to najprawdopodobniej w innych obszarach boiska. Pozycja Polaka obecnie wydaje się więc niezagrożona, na co zapracował udanymi występami w zakończonej kampanii.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze