Sylwetka Masona Mounta przykuwa coraz więcej uwagi, w szczególności teraz, gdy podpisał on 5-letni kontrakt z pierwszą drużyną Chelsea FC. Większość kojarzy go tylko z tego, że zaczął rosnąć piłkarsko pod skrzydłami Lamparda, ale niewielu wie, jak wyglądała jego droga do głównej drużyny z zachodniego Londynu. Po kolei…
W 1999 roku miały miejsce dwa ważne wydarzenia powiązane z dwoma istotnymi postaciami, których drogi skrzyżowały się, i kto wie, czy to nie tych dwóch dżentelmenów będzie odpowiedzialnych za powrót „The Blues” na szczyt. Chodzi tu oczywiście o wspomnianych wcześniej Masona Mounta i jego mentora, Franka Lamparda. Otóż 10 stycznia 1999 roku na południowym wybrzeżu Anglii w Portsmouth na świat przyszedł nowy obywatel Anglii, któremu rodzice nadali imiona Mason Tony. Tego samego roku, dokładnie dziesięć miesięcy później, bo 10 października, swój debiut w seniorskiej reprezentacji Anglii zaliczył Frank Lampard – obecny trener Masona Mounta.
Od początku Chelsea
Mount już od małego dziecka trenował w akademiach Portsmouth, Southampton oraz Chelsea. Treningi zaczął, mając zaledwie cztery lata. Dwa lata później w 2005 roku oficjalnie dołączył do drużyny Chelsea Londyn. Młody talent trenował cały czas w młodzieżowych drużynach „The Blues”, aż w końcu doczekał się pierwszych sukcesów.
Come along way since this pic bro🤣 proud smile on my face seeing that goal go in, never in doubt & many more to come❤️👊🏼 @masonmount_10 pic.twitter.com/RQhXyAKj5k
— Declan Rice (@_DeclanRice) August 18, 2019
Kariera powoli się rozkręcała
Od sezonu 2014/2015 Mason zaczął regularnie występować w młodzieżowych reprezentacjach Anglii, zaczynając od kategorii U-16. W sezonie 2015/2016 zdobył swoje pierwsze poważniejsze trofeum, a mianowicie wygrał UEFA Youth League (młodzieżowa Liga Mistrzów). Zaledwie rok później w sezonie 2016/2017 obecny podopieczny Franka Lamparda sięgnął po kolejną zdobycz, tym razem było nią zwycięstwo English Youth League (młodzieżowej ligi angielskiej).
Ówczesny 18-latek rozkręcał się z meczu na mecz i dzięki bardzo dobrej i obiecującej grze dostał powołanie od trenera Keitha Downinga na zbliżające się młodzieżowe mistrzostwa Europy U-19 w Gruzji. Jak się okazało, wychowanek Chelsea Londyn stał się główną postacią na tym turnieju. Swoją kapitalną formę postanowił pokazać od razu i zacząć z wysokiego C, gdyż w pierwszym meczu reprezentacji Anglii w tych rozgrywkach strzelił bramkę przeciwko drużynie Bułgarii już w 1. minucie.
Mason Mount:
🖤💛39 games, 13 goals & 10 assists for Vitesse
🐐44 games, 11 goals & 6 assists for Derby
🏴40 caps & 13 goals for England youth
🏆Euro U-19
🏆UEFA Youth League
🖊️new 5-year contract with Chelsea20 years of age. Future maestro of Chelsea's midfield. 💙 pic.twitter.com/zFn75lpEUm
— Football Talent Scout – Jacek Kulig (@FTalentScout) July 15, 2019
W pozostałych meczach bramki już nie strzelił żadnej, ale za to znakomicie asystował w kolejnych spotkaniach. Żeby dobrze zobrazować jego fenomen, wystarczy przytoczyć mecz z Niemcami U-19, w którym zaliczył hattricka z asyst. Przez cały turniej znakomicie kreował grę swojej drużyny, a w samym finale przy stanie 1:1 przeciwko Portugalii obsłużył podaniem swojego kolegę z reprezentacji przy bramce na 2:1, która ostatecznie przesądziła o zwycięstwie Masona i jego drużyny w Euro U-19. Wisienką na torcie było podkreślenie jego znakomitej gry poprzez wybranie Mounta MVP turnieju.
Pierwsze rozstanie z Chelsea
Fenomenalny sezon 2016/2017 w wykonaniu Mounta przykuł uwagę klubu Vitesse występującego w Eredivisie. Holenderski klub zaproponował wypożyczenie młodego zawodnika, a londyńska drużyna i sam zainteresowany zdecydowali się zaakceptować takie rozwiązanie. Jak się okazało, był to strzał w dziesiątkę, gdyż Mount zagrał kolejny świetny sezon, zdobywając 14 goli i dziesięć asyst w 39 meczach. Jednak oprócz bramek i podań Mason zdobył także serca kibiców holenderskiego klubu, którzy wybrali go zawodnikiem sezonu.
⚽️ Chelsea's Mason Mount for Vitesse last season:
32 games
14 goals
9 assists
79 chances created
First senior hat-trick➡️ Next stop, Frank Lampard's Derby County. pic.twitter.com/SCZHv3L9pN
— bet365 (@bet365) July 17, 2018
Po naprawdę imponującym sezonie w Holandii Mason dostał ogromne wyróżnienie od trenera Gareth’a Southgate’a, który na tydzień przed zbliżającym się mundialem 2018 rozgrywanym w Rosji zaprosił wychowanka Chelsea na treningi seniorskiej reprezentacji Anglii.
Początek owocnej współpracy
Po sezonie spędzonym w holenderskim Vitesse Mason postanowił wrócić do ojczystego kraju i zdecydował się na wypożyczenie do Derby County grającego na zapleczu angielskiej ekstraklasy. W tym samym czasie, dokładnie w tym samym klubie, karierę trenera rozpoczynał nie kto inny jak Frank Lampard. Od samego początku Mason stał się ulubieńcem Lamparda, a Frank został jego mentorem.
W międzyczasie na początku sezonu dobrze spisujący się Mount pierwszy raz w karierze został powołany do seniorskiej drużyny na mecze Ligi Narodów UEFA z Chorwacją i Hiszpanią (ostatecznie nie udało mu się do tej pory zadebiutować w dorosłej drużynie Anglii).
Sezon trwał, a Mason u boku Lamparda się rozwijał. Finalnie kampanię zakończył, mając na koncie 44 rozegrane mecze, 11 zdobytych bramek i sześć asyst we wszystkich rozgrywkach.
Lampard rokował Mountowi
Bieg wydarzeń, jaki miał miejsce w drużynie z zachodniej części Londynu, spowodował, że Lampard został zatrudniony na stanowisku pierwszego trenera „The Blues” z wizją budowy zespołu opartego na utalentowanej młodzieży niebieskich. W lipcu 2019 roku Frankie ściągnął ze sobą swojego „pupilka” Masona. Co ciekawe, w marcu bieżącego roku Lampard powiedział Masonowi, że będzie chciał go „wepchnąć” do pierwszej drużyny Chelsea, ponieważ jego zdaniem ten jest już gotowy na grę na wyższym poziomie i zdecydowanie przyda się w kolejnych latach. Wtedy obaj nie spodziewali się pewnie, że znajdą się w takiej sytuacji.
Solidny początek…
Początek czegoś wielkiego. Mason ma za sobą już trzy pełne mecze i znakomite występy w pierwszej drużynie Chelsea. Mimo tego, że drużyna wygrało dopiero tylko jedno spotkanie w Premier League, z Masonem w składzie wygląda to naprawdę imponująco. Mount ma charakter, waleczne serce, ambicje i talent. Zupełnie jak… Frank Lampard. Mason to typowa „ósemka”, tak jak Lampard. Gdy patrzy się na jego styl gry, również łatwo pomylić go z jego obecnym mentorem. Mimo że Mount nominalnie jest zawodnikiem prawonożnym, to doskonale radzi sobie w asystach i bramkach również tą teoretycznie słabszą nogą. Jak wiadomo, Frank Lampard był zawodnikiem obunożnym.
Whats not to like about Mason Mount?
Lampard favourite
Chelsea's most natural number 10
9 goals in 36 games at #10 for Derby
10 goals in 17 games at #10 for Vitesse
5 shots on target (2nd for mids)
3 shots in the box (6th for mids)
180 mins
8/9 corners taken
Takes free kicks— McNulty (@goalbonanza) August 21, 2019
W swoje CV Mason może dodać łatwość w asystowaniu i strzelaniu bramek. Jest doskonale wyszkolony technicznie, czym nadrabia braki w szybkości. Pomimo tego, że wychowanek londyńskiego klubu lubi grać ofensywnie, to doskonale potrafi odnaleźć się także w innych obszarach w formacji pomocy. Jest zawodnikiem uniwersalnym, który potrafi zaskoczyć rywala swoimi strzałami i podaniami z każdej pozycji. Posiada także umiejętność strzelania bramek z rzutów wolnych, więc kto wie, może to on będzie odpowiedzialny za tę rolę w trakcie trwającego sezonu. Jeśli chodzi o aspekt mentalny, to Mason jest piłkarzem bardzo odważnym. Wynika to poniekąd z tego, że jako nastolatek grał ze starszymi kolegami i musiał się wyróżnić, co ostatecznie udawało mu się, mimo że jego dodatkowym problemem była drobniejsza budowa ciała w porównaniu z jego kolegami z drużyny.
Sky Sports | #Chelsea's Mason Mount is in line for a call-up to Gareth Southgate's England squad next week, after impressing in the first few weeks of the new season. #CFC pic.twitter.com/aqWCl7crrv
— The Blues (@TheBlues___) August 21, 2019
Tylko ślepy nie zauważy, jak bardzo są do siebie podobni. A kto będzie lepszym mentorem dla piłkarza jak nie odbicie jego samego w lustrze, tyle że z bogatym bagażem doświadczeń i mądrością? Frank Lampard zaczyna poważną karierę trenera, a w tym samym czasie ma pod sobą młodszą wersję siebie – Masona Mounta – który zaczyna poważną karierę piłkarską.