Mimo że Diego Maradona od pewnego czasu nie jest już zaangażowany w poważną piłkę, to nie pozwala o sobie zapomnieć mediom. Dziś z charakterystyczną dla siebie skromnością wypalił, że to on jest najlepszym graczem minionego wieku, a nagroda, którą Pele dostał od FIFA, jest nic niewarta.
52-letni Argentyńczyk od zawsze nie darzył zbytnią sympatią Pelego. Według niego talent i osiągnięcia Brazylijczyka są nadmiernie gloryfikowane, a on sam był lepszym piłkarzem. Przyczyną dzisiejszej wypowiedzi Maradony było wspomnienie ceremonii w 2000 roku. Były selekcjoner „Los Albicelestes” wyraził niezadowolenie, że mimo zdobycia przez niego nagrody od kibiców (53% głosów) i tak gwiazdą wieczoru był Pele, który dostał wyróżnienie od FIFA.

– To ja zdaniem kibiców byłem najlepszym piłkarzem XX wieku. Pele był drugi. Nawet w Brazylii jako sportowiec był drugi, za Ayrtonem Senną. Nagroda, którą FIFA dała Pelemu, nie jest warta nawet tyle co gów… – skomentował „Boski Diego”.
To jeszcze nie wszystko, od złotoustego Maradony dostało się także działaczom FIFA: – Ludzie, którzy zarządzają FIFA, są tak starzy, że nie mogą prowadzić samochodu. Pytam więc: jak mogą kierować światową piłką?
A ty jesteś tak naćpany ,że nie możesz chodzić
jak możesz więc mówić?
ty gamoniu za to nie zalatwisz takiego materialu jaki
wciaga Diego
Czego szukasz ?
Piłkarzem to może byłeś i dobrym ale po za tym
zero...
ty cioto nie wypowiadaj sie bo przy nim jestes mniej
niz zerem