Bramkarz Olympique Marsylia po losowaniu par 1/4 finału Ligi Mistrzów przyznał, że to nie jego zespół jest faworytem w spotkaniach z Bayernem Monachium.
Zawodnik przyznaje, że już samo pokonanie Interu i awans do 1/4 finału to duży sukces. Obiecuje jednak kibicom, że zespół Olympique zrobi wszystko, by dać się we znaki „Bawarczykom”.
– W ćwierćfinale nie da się uniknąć dużych zespołów. Bayern to świetny klub i gra przeciwko niemu będzie bardzo trudna. Jestem szczęśliwy, że doszliśmy do tego etapu rozgrywek. To już bardzo duży sukces. Niemniej jednak nie mogę się doczekać spotkania z „Bawarczykami”. To oni są faworytami tego dwumeczu, ale postaramy się zagrać jak najlepiej.
Pierwszy mecz ćwierćfinałowy z udziałem tych drużyn odbędzie się 27 lub 28 marca na Stade Velodrome. Mandanda nie zagra w tym spotkaniu, ponieważ w meczu z Interem otrzymał czerwoną kartkę.
stepek cieszysz się?