Roberto Mancini chętnie poprowadziłby w niedalekiej przyszłości klub z Premiership.
Roberto Manicini jest bez pracy od maja 2008 roku, odkąd został zwolniony przez właściciela Interu Mediolan Massimo Morattiego. Włoski trener ma na swoim koncie trzy tytuły mistrzowskie, dwa razy zdobył Puchar Włoch i tyle samo Superpuchar Italii. Manciniego wciąż obowiązywał kontrakt z „Nerrazzuri”, przez co nie mógł zostać zatrudniony przez inny klub. Teraz, gdy wreszcie rozwiązał umowę z włoskim klubem, może zacząć szukać nowego pracodawcy. Jednak nie zamierza zostać we Włoszech, jego marzeniem jest trenowanie klubu z Premiership.
– Rozwiązałem swoją umowę z Interem, bo chcę znowu trenować – powiedział włoskiej telewizji Manicini, po czym dodał: – Gdzie zamierzam pracować? Preferuję Premiership.
Media spekulowały, że włoski szkoleniowiec ma trudności ze znalezieniem pracy przez swoje zbyt wygórowane żądania finansowe. Roberto Manicini stanowczo zaprzeczył tym informacjom:
– To nieprawda, że nie trenuję, bo chcę za to dużo pieniędzy. One nigdy nie były dla mnie najważniejsze, ani w karierze piłkarza, ani trenera – powiedział 35-letni szkoleniowiec.