Manchester United wygrywa grupę C


7 grudnia 2010 Manchester United wygrywa grupę C

W grupie C do ostatnich minut meczu szóstej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów trwała walka o pierwsze miejsce. Na Old Trafford Manchester United mierzył się z Valencią. Angielska drużyna dzięki remisowi zdołała wywalczyć zwycięstwo w grupie.


Udostępnij na Udostępnij na

Dzielna walka Valencii

Na Old Trafford po zwycięstwo wybrała się Valencia. Piłkarze hiszpańskiej drużyny nie zamierzali przestraszyć się utytułowanego rywala i od pierwszego gwizdka starali się być aktywni w ofensywie. W ekipie gości wyróżniał się zwłaszcza Chori Dominguez, który raz po raz nękał defensywę Manchesteru United.

Gol Pablo Hernandeza dał Valencii prowadzenie na Old Trafford
Gol Pablo Hernandeza dał Valencii prowadzenie na Old Trafford (fot. Skysports.com)

Pierwsza bramka padła w 32. minucie. Michael Carrick stracił piłkę na rzecz Domigueza. Napastnik gości wspaniałym podaniem uruchomił Pablo Hernandeza, a ten zachował zimną krew i pokonał Bena Amosa. 

Jednobramkowe prowadzenie gości dawałoby im awans z pierwszego miejsca. Jednak gospodarze nie dali się pokonać. Wyrównująca bramka padła w drugiej połowie. W 62. minucie na siatkę Guaity strzelał Park. Bramkarz hiszpańskiej drużyny zdołał odbić piłkę, ale wobec dobitki Andersona był już bezradny. Remis dał utrzymanie status quo. Na pierwszej pozycji rywalizację zakończyli piłkarze sir Aleksa Fergusona.

W Bursie historyczny punkt dla gospodarzy

Anderson zapewnił Manchesterowi United prymat w grupie C
Anderson zapewnił Manchesterowi United prymat w grupie C (fot. Football.co.uk)

Mistrz Turcji, debiutujący w Lidze Mistrzów Bursaspor, zdołał zdobyć w fazie grupowej tegorocznych rozgrywek pierwszy punkt w historii. W ostatnim meczu, w którym rywalem tureckiej drużyny był zespół Glasgow Rangers, podopieczni Ertugrula Saglama zremisowali 1:1. Rozstrzygnięcia w dolnej części tabeli były już znane wcześniej. Grę w Lidze Europy zapewnili sobie piłkarze z największego miasta Szkocji. Spotkanie w Turcji miało być meczem o pietruszkę. Niespodziewanie przyniosło jednak sporo emocji. 

Bramkę dla szkockiego klubu zdobył w 20. minucie spotkania Kenny Miller. Kiedy wydawało się, że żegnający się po sezonie z Rangersami szkoleniowiec Walter Smith uzyska pożegnalne zwycięstwo w rozgrywkach Ligi Mistrzów, wyrównującą bramkę zdobył Sercan Yildirim. Napastnik Bursasporu, który pudłował niemiłosiernie na Estadio Mestalla w poprzedniej kolejce, tym razem ucieszył sympatyków mistrza Turcji.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze