Małecki: Musimy awansować do LM


3 sierpnia 2011 Małecki: Musimy awansować do LM

Patryk Małecki wrócił po wyleczeniu kontuzji do wyjściowego składu Wisły Kraków i zaliczył asystę przy pierwszej bramce Maora Meliksona. Pomocnik zespołu mistrza Polski zapowiada jeszcze lepszą grę w kolejnych spotkaniach.


Udostępnij na Udostępnij na

Odnieśliście duży sukces, awansując do kolejnej fazy eliminacji Ligi Mistrzów.

Gramy dalej w pucharach, do których bardzo chcieliśmy trafić. Teraz czekamy, na jaką drużynę wpadniemy, ale nieważne, na kogo byśmy trafili, ważne, żebyśmy zagrali tak mądrze jak w tym dwumeczu z Liteksem.

Dziś widać było, że zagraliście bardzo mądrze i czekaliście na błędy rywala.

Celem Patryka Małeckiego i jego kolegów jest awans do Ligi Mistrzów
Celem Patryka Małeckiego i jego kolegów jest awans do Ligi Mistrzów (fot. Krystyna Pączkowska / slaskwroclaw.pl)

Mieliśmy wynik sprzed tygodnia, więc to Liteks musiał zaatakować. My graliśmy na własnym boisku. Trener kazał nam grać bardzo mądrze, więc to chyba było dobre spotkanie. Strzeliliśmy trzy bramki, mogło ich być jeszcze więcej.

Apetyt rośnie w miarę jedzenia, puchary są, więc teraz co? Liga Mistrzów?

No tak. Tak jak mówiłem, przed nami kolejna runda, ale obojętnie, na kogo byśmy wpadli, musimy do tej Ligi Mistrzów awansować.

Czujecie, że już się rozpędziliście na całego w europejskich pucharach?

Mam nadzieję, że już nas nikt nie zatrzyma i będziemy grali dalej. Rozegraliśmy bardzo fajne spotkanie, cieszy nas to, że strzeliliśmy trzy bramki przed własną publicznością. Teraz kolej na mecz z Polonią Warszawa.

Ale po takim meczu jest już chyba w Was wiara, że stać Was na to, żeby wywalczyć awans do Ligi Mistrzów?

Stać nas na to. Mamy dobrych zawodników, którzy potrafią grać w piłkę. Jest duża rywalizacja i trener wybiera najlepszych do składu.

Miałeś udział przy pierwszej bramce, która uspokoiła całe spotkanie.

Od tego jestem, żeby pomagać chłopakom z drużyny. Nie trenowałem przez dwa tygodnie. Fizycznie nie wyglądało to najgorzej, ale jeszcze brakuje mi trochę treningów po kontuzji. Jestem optymistą i wierzę, że w następnym meczu będzie dużo lepiej.

Macie przećwiczone z Maorem takie zagrania jak to, które dało bramkę?

Tak, trener dużo takich ćwiczeń wprowadza na treningach, żebyśmy grali z pierwszej piłki, klepki. To wychodzi na boisku.

W rozmowie uczestniczył Mateusz Stanaszek

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze