Doświadczony holenderski napastnik, Roy Makaay, ogłosił decyzję o zakończeniu kariery. Obecny gracz Feyenoordu zawiesi buty na kołku wraz z końcem obecnego sezonu.
Były piłkarz reprezentacji Holandii w niedzielę przekazał swoją decyzję dyrektorowi sportowemu klubu, Leo Beenhakkerowi. 35-letni napastnik ma za sobą bardzo bogatą karierę.
Makaay rozpoczynał futbolową drogę w Vitesse Arnhem, gdzie rozegrał 109 meczów, zdobywając w nich 42 bramki. Dzięki temu dobremu wynikowi zwrócił na siebie uwagę zespołów spoza Eredivisie. Tym sposobem trafił do Teneryfy, barwy której reprezentował przez dwa lata, zwłaszcza drugi sezon miał bardzo dobry, co zaowocowało kolejną transakcją z jego udziałem. Następnym przystankiem w karierze Holendra była ekipa Deportivo La Coruna. Pobyt w jednej z czołowych drużyn Półwyspu Iberyjskiego to jeden z najwspanialszych momentów dla Makaaya. Szybko zdołał zasłużyć na miano czołowego strzelca całej Primera Division.
Najlepiej poradził sobie w latach 2002/2003, kiedy to strzelił 29 bramek w 38 meczach. Tak rewelacyjny rezultat skłonił działaczy Bayernu Monachium do zakupienia Roya za bagatela 19 mln euro. W stolicy Bawarii utrzymał tempo z poprzedniego klubu. 79 bramek, 129 meczów czy dwukrotny tytuł mistrza Niemiec dowodzą, iż niewątpliwie i ten okres może zaliczyć do miłych wspomnień. Na zakończenie kariery powrócił do Eredivisie, a dokładniej Feyenoordu, gdzie początek miał wyśmienity, ale w obecnym sezonie nie radził sobie już tak dobrze, co zapewne mocno go frustrowało i wpłynęło na decyzję o końcu.
Jak widać po tym opisie, świat futbolu traci ważną osobę i zapewne wielu kibicom będzie bardzo brakowało napastnika, który był niezwykle skuteczny.
Gawłowski ty posrańcu!!