Trener Schalke Gelsenkirchen, Felix Magath, postanowił upomnieć się o należne klubowi pieniądze. Za transfery Ailtona i Fabiana Ernsta, klub Besiktas Stambuł powinien zapłacić jeszcze ponad dwa miliony euro.
![Felix Magath nie ma zamiaru odpuścić](https://igol.s3.amazonaws.com/wp-content/uploads/f/felixmagath-300x200.jpg)
Schalke znajduje się obecnie w trudnej sytuacji finansowej. Klub ma spore długi, przed zimowym okienkiem transferowym w Gelsenkirchen liczy się każdy grosz.
W 2005 roku Ailton, wtedy napastnik Schalke, odszedł do Turcji za 3,5 miliona euro. Fabian Ernst natomiast zmienił drużynę w styczniu tego roku. Besiktas miał zapłacić za niego 3 miliony. Spora część tych pieniędzy wciąż nie dotarła na konto niemieckiego klubu.
– Nie mamy zamiaru dłużej czekać ani pozwalać, by nas oszukiwano – mówił wściekły Magath.
DFB i DFL pozostają w kontakcie z tureckim związkiem. Jeśli klub ze Stambułu nie zapłaci, grozi mu najwyższa kara: zakaz występów w europejskich pucharach.