Mackay nie chce odchodzić


Menedżer Cardiff City, Malky Mackay, potwierdził jednoznacznie, że nie poda się do dymisji. Niedawno prezes klubu, Vincent Tan, namawiał trenera do opuszczenia stolicy Walii. Przegrany mecz z Liverpoolem miał być tylko gwoździem do trumny Szkota.


Udostępnij na Udostępnij na

Cardiff przegrało w sobotę w mieście Beatlesów z „The Reds” 1:3. Wydawało się, że będzie to ostatni mecz na ławce trenerskiej walijskiego zespołu, Malky’ego Mackaya. 41-letni szkoleniowiec od dawna był na wylocie, ponieważ jego relacje z szefem nie układały się najlepiej. Kilka dni temu brytyjskie media poinformowały, że właściciel „The Bluebirds” nakazał menedżerowi, aby ten podał się do dymisji. Mackay nie chce jednak o tym słyszeć i twierdzi, że nie ma takiej możliwości, aby samowolnie podał się do dymisji.

Jestem kimś, kto absolutnie nie zrezygnuje i nie sądzę, aby była taka potrzeba. Jutro będę w pracy i tam zdecydują, co ze mną zrobić. Jedno jest pewne, nie będzie mojej osobistej dymisji – przyznał po przegranym spotkaniu z Liverpoolem, szkocki menedżer.

Mackay prowadzi Cardiff City od 2011 roku. Wywalczył wtedy z zespołem awans do Premier League. Obecnie zespół zajmuje 15. miejsce w tabeli i ma cztery oczka przewagi nad strefą spadkową

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze