W dwóch pierwszych meczach ¼ finału Ligi Mistrzów obejrzeliśmy bardzo dobre spotkania. FC Barcelona wygrała na wyjeździe z Schalke 0:1, a Roma uległa na własnym boisku Manchesterowi United 0:2.
Schalke 04 – FC Barcelona
W pierwszej połowie Barca dominowała na boisku. Atakowała, stwarzała akcję. Zawodnicy Schalke nie mogli utrzymać piłki przez dłuższy okres. Pierwszą bramkę ujrzeliśmy w 12 minucie meczu. Prostopadłe podanie Iniesty to Henrego. Francuz strzela, jednak prosto bramkarza. Manuel Neuer nie popisał się w tej sytuacji, bowiem niby złapał piłkę, a jednak ta wypadła mu z rąk prosto pod nogi Francuza. Napastnik instynktownie podał do nie krytego Bojana. Młody Hiszpan urodzony w Serbii strzela gola z najbliższej odległości. Po tej akcji nie było zbyt dużo sytuacji pod brakowych. Tak jak wcześniej, to „Blaugrana” dominowała na boisku. Schalke miało sytuację jedynie z rzutów wolnych lub z kontrataków. Do przerwy było 0:1 dla FC Barcelony.
W drugiej połowie role się odwróciły i to piłkarze Schalke byli dłużej przy piłce. Grali szybką i bardzo dobrą piłkę. Natomiast „Duma Katalonii” podawała piłki niedokładnie i traciła ją. W 25 minutach drugiej połowy Schalke tak przycisnęło, iż Barca nie mogła wyjść z futbolówką z własnej połowy. Potem gra stopniowo się wyrównywała, ale Wicemistrz Hiszpanii nie mógł znaleźć sposobu na dobrze grającą obronę gospodarzy. Obrona FC Barcelony trochę się pogubiła i od czasu do czasu pozwalała na ataki ze strony Schalke. Mieli bardzo dogodne sytuację, ale nie mogli ich wykorzystać. Gra stała się coraz brutalna i sędzia musiał wyjąć kilka kartoników, o kolorze żółtym. Szczególnie dla piłkarzy z Niemiec. Do końca spotkania nie było już żadnych groźnych akcji. Mecz kończy się wynikiem 0:1 dla drużyny Franka Rijkaarda.
AS Roma – Manchester United
Pierwsza połowa wyszła lepiej gospodarzom, jednak to goście objęli pierwsi prowadzenie. Od początku piłkarze AS Romy atakowali swego przeciwnika. Mieli dużo akcji, jednak nie mogli ich wykorzystać, albo interweniowali dobrze obrońcy Manchesteru. W 39 minucie zdobyli pierwszego gola w tym meczu, a drugiego tego wieczoru ogólnie w Lidze Mistrzów. Świetne podanie Rooneya do Scholesa, ten dośrodkowuje, a wbiegający w pole karne Ronaldo głową nie daje szans Doniemu. Po tej akcji zawodnicy Romy nie dali za wygraną. Wciąż atakowali, jednak jak wiadomo nieskutecznie. Do przerwy było 0:1 dla gości.
Druga połowa wyglądała podobnie, jak i pierwsza. Piłkarze Romy atakowali, jednak strzelali zawodnicy Manchesteru. Do 60 minuty Roma groźnie atakowała, jednak później zaprzestała tych ataków i to się zemściło, bowiem osiem minut później zobaczyliśmy bramkę numer dwa, dla gości. Dośrodkowanie i błąd Doniego, który nie utrzymał piłki. Trzech obrońców nie potrafi przeszkodzić Rooneyowi, który z bliskiej odległości strzela drugą bramkę. Od tej chwili Roma w ogóle przestała grać. Manchester chciał jeszcze podwyższyć wynik spotkania, ale nic z tego. Do końca spotkania pozostał taki wynik. Tak samo jak i dla piłkarzy Barcy, to bardzo dobra zaliczka piłkarzy Manchesteru i najprawdopodobniej to oni zagrają w półfinale w Lidze Mistrzów. Jednak jeszcze nic nie wiadomo.
Jak można wygrać z kimś 0-1 ?