Korona Kielce przegrała 1:2 z ŁKS-em Łódź w meczu sparingowym, który odbył się dzisiaj o 14:00 na Arenie Kielc. Bramki strzelali: Mięciel, Mączyński oraz Markiewicz.
Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Szansę na zaprezentowanie się miał w niej testowany Islandczyk, Gudjon Baldvinsson. Wygląda na to, iż nie przekonał do siebie sztabu trenerskiego kieleckiego klubu. Jego występ negatywnie ocenił trener Marcin Sasal.
– Dostał swoją szansę, ale na ten moment jej nie wykorzystał. Umawialiśmy się z nim na rozegranie 45 minut i po tym czasie muszę go ocenić. Myślę, że nie będzie naszym wzmocnieniem – mówił szkoleniowiec Korony.
Druga połowa była koncertem błędów gospodarzy. Najpierw za zabawę z piłką Mijailovicia skarcił Mięciel, przychwytując piłkę i zdobywając bramkę. Później zły wykop piłki Pilarza bezlitośnie wykorzystał Mączyński, sprytnie lobując golkipera Korony. Kielczanie strzelili gola kontaktowego – po rzucie rożnym najwyżej w polu karnym skoczył Markiewicz i wpakował piłkę do siatki. Gospodarze byli o krok od remisu. W 89. minucie Tataj zmarnował jednak rzut karny.
– Szansę na zaprezentowanie się dostał każdy zawodnik. Jestem bogatszy o wiedzę z tego spotkania. To był cypryjski mecz. Rzut karny, którego nie było, dwie bramki strzeliliśmy sobie sami. Jednego jestem pewien, bez Vukovicia nasz środek pola jest dziurawy – podsumował trener Sasal.
Korona Kielce – ŁKS 1:2 (0:0)
Bramki: Markiewicz (74′) – Mięciel (50′), Mączyńki (67′)
Korona: Małkowski (46′ Pilarz) – Golański (46′ Kuzera), Hernani (46′ Markiewicz), Stano (46′ Malarczyk), Mijailović (62′ Bąk) – Puri (46′ Korzym), Edi (75′ Puri), Jovanović (46′ Lech), Lisowski – Baldvinsson (46′ Tataj), Niedzielan
ŁKS: Wyparło – Kaczmarek, Bykowski, Kosecki, Mięciel, Gieraga, Kłus, Woźniczka, Łabędzki, Smoloński, Mączyński
{B niespodzianka B}
Brawo ŁÓDZKI KLUB SPORTOWY:)