Serbski napastnik Legii Warszawa, Danijel Ljuboja, został odsunięty od zespołu, a Miroslav Radović został ukarany i jest przy drużynie. Wszystko to jest efektem świętowania przez dwóch Serbów do późnych godzin nocnych zdobycia Pucharu Polski w jednym z warszawskim klubów.
Taką decyzję podjął prezes stołecznego klubu Bogusław Leśnodorski. Dodatkowo dwaj piłkarze dostali wysokie kary finansowe w kwocie ponad 300 tysięcy złotych. Prawdopodobnie Ljuboi nie zobaczymy już w barwach Legii, gdyż 30 czerwca 2013 roku kończy mu się kontrakt. Jeżeli serbski napastnik nie zdecyduje się na wcześniejsze rozwiązanie kontraktu, będzie trenował w drużynie Młodej Ekstraklasy. Jak mówi trener obecnego lidera ekstraklasy, Jan Urban, to, w jaki sposób Ljuboja się pożegna z drużyną, zależy od niego. – Sposób, w jaki Danijel rozstanie się z nami, zależy od samego zawodnika. Piłkarz na ten temat będzie rozmawiał z prezesem.
Serbskich zawodników na dobrej zabawie przyłapał prezes Leśnodorski. Pikanterii dodaje fakt, że doświadczony napastnik przed rewanżowym meczem o Puchar Polski zgłosił ból serca i nie wystąpił w tym spotkaniu, zasiadając w loży ViP. Cała sprawa związana z dwoma piłkarzami z Bałkanów zapewne nie wpłynie dobrze na drużynę, która cały czas walczy o tytuł mistrza Polski. W dwumeczu o Puchar Polski Legia minimalnie okazała się lepsza od Śląska Wrocław.
Ze strony Legii.
Nic prawie nie zrobił a oni już go
przekreślili
ciekawe jak legia se bez niego poradzi.
Należy się domyślać , że reszta piłkarzy Legii
, sztab trenerski i zarząd - noc tuz po zdobyciu PP
- spędzili na medytacji i głębokiej modlitwie .
Nagonka na Ljuboję stopniowo nasilała się od
jakiegoś już czasu .
Jedną z przyczyn jest na pewno fakt , że Ljuboja to
piłkarz formatu o którym Urban mógł w
przeszłości tylko pomarzyć .
Szkoda , że zaściankowość Urbana i innych
działaczy Legii , nie pozwala im na odpowiednie do
zasług Ljuboji pożegnanie tego bez wątpienia
jednego z najlepszych obcokrajowców , którzy
biegali po boiskach naszej ekstraklasy .
Sami sobie odbierają szansę na mistrza w przyszłym
roku, w tym pewnie jeszcze lech ich wyprzedzi