Guillaume Hoarau znalazł się na celowniku angielskiego klubu. Liverpool rozważa opcje transferowe, czekając na odpowiedzi dotyczące innych piłkarzy.
Francuski napastnik zbiera pozytywne recenzje, ale grywa stosunkowo niewiele. Milionowe transfery drużyny z Paryża spowodowały, że nawet świetne występy w poprzednich latach nie były brane pod uwagę przy ustalaniu pierwszego składu drużyny, która liczy na mistrzostwo Francji w tym sezonie.
Hoarau, który do niedawna leczył jeszcze drobny uraz, postawił sprawę jasno i poprosił szkoleniowca, żeby grał z nim w otwarte karty i albo pozwalał mu więcej grać, albo umożliwił mu odejście z klubu. Wygląda na to, że druga opcja jest bardzo prawdopodobna.
Snajperem błyskawicznie zainteresował się angielski Liverpool, który potrzebuje solidnego napastnika. Mierzący 192 centymetry Hoarau miałby być nową, ulepszoną wersją Emile’a Heskeya, który przed laty bardzo dobrze wpasował się w styl gry zespołu z miasta Beatlesów. 28-letni Francuz będzie mógł zmienić klub za darmo po sezonie, ewentualnie będzie go można wykupić w najbliższym okienku transferowym, które rozpocznie się w styczniu.
