W najbliższy weekend rozpoczyna się nowy sezon Bundesligi. Polscy kibice z pewnością będą obserwować zmagania swoich ulubionych drużyn i śledzić poczynania Polaków występujących w niemieckiej lidze. Na kogo trzeba zwrócić szczególną uwagę?
RL9 po raz kolejny poprowadzi Bayern do tytułu?
Kapitan reprezentacji Polski to zawodnik, którego nikomu nie trzeba przedstawiać. Robert Lewandowski zna Bundesligę jak mało kto. Bramkostrzelny napastnik w niemieckiej lidze występuje od ponad siedmiu lat. Swoją przygodę z niemiecką piłką rozpoczął w Dortmundzie. W barwach Borussii rozegrał 131 meczów ligowych, zdobywając 74 bramki. Po świetnych występach przeniósł się do Bayernu, gdzie wskoczył na jeszcze wyższy poziom. Dotychczas wystąpił w 96 ligowych starciach zespołu z Monachium i aż 77 razy wpisywał się na listę strzelców.
Nowy sezon ma przynieść „Lewemu” nowe wyzwania. Największym celem Bayernu Monachium od lat jest triumf w Lidze Mistrzów. Patrząc na to, jak radzą sobie inni kandydaci do zwycięstwa w Champions League, trudno uważać niemieckiego giganta za faworyta europejskich rozgrywek. Tym bardziej że w towarzyskich starciach z europejskimi ekipami „Lewy” i spółka się nie popisali. W ramach Audi Cup ulegli Napoli, Liverpoolowi, Interowi i Milanowi.
Podopieczni Carla Ancelottiego do sezonu Bundesligi przystępują jednak w roli faworytów. W meczu o Superpuchar Niemiec pokonali w rzutach karnych Borussię Dortmund i można zaryzykować stwierdzenie, że to te dwie drużyny będą rywalizować w walce o mistrzostwo.
Dla kapitana naszej kadry ten sezon może być wyjątkowy. Robert Lewandowski od lat jest w ścisłej czołówce światowych piłkarzy i z pewnością włączy się w walkę o Złotego Buta czy Złotą Piłkę.
„Piszczu” pokrzyżuje plany „Lewego”?
Drugim najbardziej rozpoznawalnym polskim graczem w Bundeslidze jest obrońca Borussii Dortmund Łukasz Piszczek. Dla Piszczka ekipa z Dortmundu także jest drugim klubem w niemieckiej lidze. Wcześniej występował w barwach Herty Berlin (87 meczów i siedem bramek). Znacznie lepiej czuje się jednak w zespole ” Czarno-Żółtych”, gdzie spędził już siedem sezonów. Dla Borussii zagrał 270 ligowych meczów, zdobywając 16 goli.
Cele Borussii i samego Piszczka się nie zmieniają. Dortmundczycy chcą walczyć z Bayernem o mistrzostwo kraju i jak najlepiej zaprezentować się na arenie międzynarodowej. „Piszczu” i koledzy nie raz udowodnili, że po pierwsze – mogą walczyć jak równy z równym w Europie, a po drugie – potrafią skutecznie pokrzyżować szyki Bayernowi.
W zespole z Dortmundu jest także inny Polak – David Kopacz. 18-letni pomocnik posiada także niemieckie obywatelstwo i początkowo grał w młodzieżowych reprezentacjach Niemiec. Później jednak zdecydował się bronić biało-czerwonych barw. Plany Kopacza na nadchodzący sezon trochę się różnią. Młody zawodnik z pewnością będzie chciał zdobyć zaufanie trenerów i znaleźć się w pierwszej drużynie z Dortmundu.
Kuba ma o co walczyć!
Rozpoczynający się sezon będzie bardzo ważny dla Jakuba Błaszczykowskiego. Były kapitan reprezentacji Polski musi walczyć o miejsce w składzie „Wilków”. W poprzednich rozgrywkach Kuba został przesunięty do linii defensywnej i radził sobie nie najgorzej. Etatowy reprezentant naszego kraju rozegrał w Bundeslidze już 225 spotkań i zdobył 27 bramek – wszystkie dla Borussii Dortmund. Na pierwsze trafienie w barwach Wolfsburga musi jeszcze czekać. Mamy nadzieję, że stanie się to w nadchodzącym sezonie.
Błaszczykowski w dobrej formie jest potrzebny także naszej reprezentacji narodowej. Znając charakter Kuby, możemy być spokojni, że łatwo się nie podda. Regularna gra może pomóc zawodnikowi pochodzącemu z Truskolasów otrzymać jeden z ostatnich dobrych kontraktów.
Olkowski przebije się w Kolonii?
Po zakończeniu poprzednich rozgrywek spekulowało się o przyszłości Pawła Olkowskiego. Wszystko wskazuje na to, że były gracz Górnika Zabrze pozostanie w ekipie 1. FC Köln, a jego celem będzie walka o miejsce w składzie „Kozłów”.
Paweł Olkowski w rozmowie z @GEISSBLOG_KOELN mówi, że jego agent nie szuka mu klubu, a on chce zostać i walczyć o miejsce w Kolonii.
— Michał Trela (@MichalTrelaBlog) July 31, 2017
27-letni obrońca do Kolonii trafił w sezonie 2014/2015. Dotychczas wystąpił w 60 meczach ligowych niemieckiej drużyny i dwukrotnie trafiał do siatki rywali.
Czy Kapustka ma szanse na powrót do formy?
Niecałe dwa lata temu Bartosz Kapustka zachwycał kibiców w Polsce. Grając w Cracovii, trafił do reprezentacji Polski. Wydawało się, że jego kariera pójdzie w dobrym kierunku. Po dobrych występach w biało-czerwonych barwach pochodzący z Tarnowa piłkarz został zauważony przez skautów mistrza Anglii, Leicester City. W Premier League jednak nie pograł. Ostatni rok spędził w zespole młodzieżowym „Lisów”.
Przed startem nowego sezonu Kapustka został wypożyczony do niemieckiego SC Freiburg. Ta decyzja może mieć duży wpływ na dalszą karierę 14-krotnego reprezentanta Polski. 20-latek musi solidnie pracować, by zasłużyć na zaufanie Christiana Streicha. Tylko dobra i regularna gra w barwach SC Freiburg pomoże „Kapiemu” wrócić do reprezentacji Polski.
W aklimatyzacji w Niemczech może pomóc Kapustce inny Polak – Rafał Gikiewicz, który także jest piłkarzem niemieckiego zespołu. Problem polskiego bramkarza polega na tym, że od ponad roku nie zasłużył na zaufanie trenerów i nie wystąpił jeszcze w Bundeslidze.
Czy ktoś pamięta o Polanskim?
Znany z występów na Euro 2012 Eugen Polanski prawie całą piłkarską karierę spędził w Niemczech. Od sześciu sezonów broni barw TSG 1899 Hoffenheim. Doświadczony zawodnik zagrał w 245 spotkaniach Bundesligi, zdobywając 14 bramek. Jaka przyszłość czeka byłego reprezentanta Polski? Niektórzy uważają, że Eugen będzie grał więcej. W pierwszym meczu ostatniej rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów TSG 1899 Hoffenheim mierzyło się z Liverpoolem, ale Polanskiego nie było nawet w meczowej osiemnastce.
Niektóre media przypuszczają, że Eugen Polanski zacznie sezon w podstawowym składzie. Nie chce mi się wierzyć, ale wczoraj zagrał 90 minut.
— Michał Trela (@MichalTrelaBlog) August 13, 2017
Młody napastnik powalczy o zaufanie trenerów?
Jeszcze jeden młody zawodnik z Polski będzie walczył w nadchodzących rozgrywkach o to, by zyskać w oczach szkoleniowców. Na to, że piłkarz Bayeru 04 Leverkusen Jakub Bednarczyk będzie rewelacją sezonu, nie ma co liczyć, ale regularna gra w drużynie młodzieżowej niemieckiego klubu i treningi z pierwszym zespołem z pewnością wyjdą mu na dobre. W poprzednim sezonie młody snajper zdobył 12 bramek dla swojej drużyny. Kto wie, może to kolejny młody talent, który wymaga tylko oszlifowania?
Czy Marcin Kamiński będzie pewnym punktem beniaminka?
Marcin Kamiński poprzedni sezon z pewnością może uznać za udany. Po transferze do VfB Stuttgart były obrońca Lecha Poznań szybko uzyskał zaufanie trenerów i stał się ważnym punktem defensywy i przyczynił się do szybkiego powrotu do Bundesligi. 25-letni zawodnik dotychczas wystąpił w 23 ligowych pojedynkach drużyny ze Stuttgartu. Obrońca pochodzący z Konina ma o co walczyć, bo z pewnością jest pod stałą obserwacją selekcjonera Adama Nawałki. Jak Kamiński i spółka spiszą się na tle niemieckich potęg?
Ci sami faworyci
Przed kolejnym sezonem Bundesligi wiemy już sporo. Faworyci od lat są ci sami. Walka o mistrzostwo powinna rozegrać się między Bayernem a Borussią. Dla dobra niezależnych kibiców niemieckiej ligi mile widziane są jednak niespodzianki, podobne do tej, którą w poprzednich rozgrywkach sprawili piłkarze RB Lipsk. Rozpoczynający się sezon będzie istotny dla wszystkich wspomnianych piłkarzy pochodzących z Polski. Wielu z nich stanowi o sile polskiej reprezentacji, dlatego tak ważne jest, by byli w dobrej formie przed przyszłorocznymi Mistrzostwami Świata, w których najprawdopodobniej wystąpią Biało-Czerwoni. Pozostali Polacy grający w niemieckich klubach w dalszym ciągu myślą o występach z orzełkiem na piersi. Niech ten sezon dostarczy kibicom wielu wspaniałych emocji!