Powołanie Mariusza Lewandowskiego do kadry na mecze eliminacji do mistrzostw świata z Ukrainą i Anglią wzbudziło wśród kibiców wielkie zaskoczenie. Sam piłkarz jednak zapewnia, że chciałby pomóc naszej reprezentacji w osiągnięciu jak najlepszych wyników w tych dwóch spotkaniach.
34-letni zawodnik ostatni mecz w kadrze rozegrał 14 października 2009 roku przeciwko Słowacji. Pomocnik Sewastopolu zapewnia, że nie spodziewał się powołania od selekcjonera Waldemara Fornalika.
– Po tak długim rozbracie z reprezentacją pojawiło się zwątpienie, że już nie dostanę powołania, dlatego jestem mile zaskoczony. Chcę pomóc kadrze w tak ważnym momencie – dodaje Lewandowski.
Mariusz Lewandowski większość swojej kariery piłkarskiej spędził w ukraińskim Szachtarze Donieck, w którym występował przez dziewięć lat. Piłkarz tym samym odniósł się do meczu eliminacyjnego z Ukrainą, który odbędzie się 11 października na terenie naszych sąsiadów.
– Jeżeli chodzi o reprezentację Ukrainy to znam wszystkich zawodników, którzy obecnie znajdują się w kadrze, z wieloma sam grałem w jednym klubie. Znajomość to jednak znajomość, a boisko to boisko. Na pewno zrobimy wszystko, aby po spotkaniu w Charkowie polscy kibice się cieszyli. Ten mecz jest teraz najważniejszy. Nikt jeszcze nie myśli o potyczce z Anglią – dodaje 34-latek.
Lewandowski do tej pory w reprezentacji Polski rozegrał 64 spotkania i zdobył dwie bramki.
Dawać go do pierwszej 11!
Zmotywowany, waleczny, doświadczony!!
Do pierwszej 11 może od razu nie, ale według mnie
powinien zagrać w drugiej połowie. Po za tym nie
wierzę żeby Fornalik wystawił Lewandowskiego a na
ławce posadził Polanskiego albo Krychowiaka. Ale
zobaczymy jeszcze.