Jak podaje, „The Express”, Joleon Lescott może latem powrócić na stare śmieci, na Goodison Park. Ponoć już trwają rozmowy na temat przyszłości angielskiego stopera.
30-letni obrońca jest w Manchesterze City już od czterech lat. Obecnie jego pozycja w drużynie „The Citizens” jest coraz słabsza. Jest zazwyczaj tylko rezerwowym, co dla zawodnika aspirującego do gry w kadrze narodowej nie jest zbyt optymistyczne.
Lescott przychodził na Etihad Stadium za 22 miliony funtów. Teraz Man City jest w stanie oddać go z powrotem do Evertonu za jedynie 5 milionów. Transfer więc wydaje się bardzo prawdopodobny.
W najbliższym oknie transferowym nie będzie to zapewne jedyna próba uszczuplenia kadry w drużynie prowadzonej przez Roberto Manciniego.
