Na Półwyspie Apenińskim aż huczy od plotek związanych z przejęciem funkcji trenera „Rossonerich”. Zgodnie z pogłoskami, były gracz Milanu – Leonardo – już w poniedziałek miałby oficjalnie zająć miejsce Carlo Ancelottiego.
Wiceprezydent Milanu – Adriano Galliani – zapewnił, że wszelkie wątpliwości dotyczące przyszłości Carlo Ancelottiego w klubie z San Siro zostaną rozstrzygnięte w poniedziałek, jeśli „Rossoneri” pokonają w niedzielę drużynę AS Roma i zakwalifikują się do Ligi Mistrzów.
Obecny szkoleniowiec Milanu był w ostatnich tygodniach często łączony z tematem zajęcia miejsca na ławce trenerskiej Chelsea. Mimo zapewnień na konferencji prasowej, że nie rozmawiał z działaczami klubu z zachodniego Londynu od zeszłego lata, sprawa jego odejścia z San Siro wydaje się być przesądzona.
Były reprezentant Brazylii i wieloletni gracz Milanu, Leonardo, ma przejąć stery drużyny z Lombardii wraz ze swoimi współpracownikami – Filippo Gallim i Mauro Tassottim. Panowie podobno już planują duże przemeblowania w składzie „Rossonerich”.
Ze swoim rodakiem na ławce trenerskiej prawdopodobne jest odrzucenie przez gwiazdora Milanu, Kakę, propozycji składanej mu przez Real Madryt. Na San Siro mówi się także o poważnych transferach, na celowniku klubu jest gracz Romy – Philippe Mexes, a Leonardo byłby zainteresowany pozyskaniem zawodnika Hamburga – Alexa Silvy.
Dodatkowo, głównym celem transferowym mediolańczyków jest niezadowolony ze swojej sytuacji w obecnym klubie Emmanuel Adebayor. Kolejnym wzmocnieniem „Rossonerich” miałby być rewelacyjny napastnik Wolfsburga, Bośniak Edin Dzeko. Na San Siro coraz częściej wspomina się też o powrocie z Bordeaux Yoanna Gourcuffa, który po dobrym sezonie w Ligue 1 miałby w końcu pokazać pełnie swoich możliwości na boiskach Serie A.
