Aż siedmiu piłkarzy latem opuści Lechię Gdańsk. Wśród nich m.in. Arkadiusz Miklosik i Paweł Pęczak. Nieznany jest też los trzech innych graczy: Artura Andruszczaka, Krzysztofa Brede i Jacka Manuszewskiego.
Pęki opuszcza Lechię po czterech latach gry i 156 rozegranych meczach (2 gole). Główny powód, dla którego klub nie przedłużył z nim kontraktu, to problemy ze zdrowiem. Wychowanek GKS Katowice w tym sezonie rozegrał bowiem tylko trzy mecze. Jesienią nie grał z powodu poważnej kontuzji kolana, wiosną zdążył wystąpić w spotkaniach ze Śląskiem Wrocław i Ruchem Chorzów, ale w tym drugim starciu naciągnął mięsień dwugłowy i znów musiał pauzować. Później zagrał jeszcze w potyczce z Odrą Wodzisław, ale znów odnowił mu się uraz i Tomasz Kafarski już do końca sezonu nie skorzystał z jego usług. Decyzja władz Lechii może dziwić, bo w związku z tym jedynym prawym obrońcą w ekipie biało-zielonych jest Jakub Kawa. Wiosną na tej pozycji występował również Krzysztof Bąk, ale były gracz Polonii Warszawa nie ukrywa, że lepiej czuje się w środku obrony.
Ten sam los co Pęczaka spotkał również największego pechowca zeszłego sezonu w zespole Lechii, a więc Arkadiusza Miklosika. Były piłkarz Zawiszy Bydgoszcz w sezonie 2007/2008 był jednym z ojców awansu gdańszczan do ekstraklasy, w zeszłym sezonie nawet na minutę nie pojawił się na boisku. Wszystko przez dwa poważne urazy: w sierpniu Miklosik zwichnął lewy staw barkowy, zaś w trakcie przygotowań do rundy wiosennej doznał kontuzji kolana. Kontrakty nie zostaną przedłużone również z Piotrem Cetnarowiczem i Maciejem Kalkowskim. Obaj mają jednak pozostać w klubie w roli działaczy.
Wypożyczeni do innych klubów mają być Tomasz Midzierski i Marcin Szałęga, którzy odejść mieli już zimą, ale ostatecznie wiosnę spędzili w zespole Młodej Ekstraklasy Lechii, który w tych rozgrywkach zajął 5. miejsce. Boris Radovanovic ma ważny kontrakt z biało-zielonymi do 2011 r, ale już trwają negocjacje z menedżerem zawodnika w sprawie wcześniejszego rozwiązania umowy. Chorwat bowiem w tym sezonie wystąpił tylko w meczu 5. kolejki ekstraklasy z Odrą Wodzisław Śl. na boisku spędzając… dokładnie minutę.
Wciąż za to nieznana jest przyszłość Artura Andruszczaka, Krzysztofa Brede i Jacka Manuszewskiego. Wszystkim umowy kończą się 30 czerwca, ale wydaje się, że tylko z Brede kontrakt nie zostanie przedłużony. 28-letni stoper wiosnę spędził na wypożyczeniu w Olimpii Grudziądz, z którą awansował do II ligi. Był jednym z wyróżniających się piłkarzy w zespole Marcina Kaczmarka, stąd też z pewnością Gieksa zdecyduje się zatrzymać na stałe popularnego Heńka. Andrut i Manek z kolei w tym sezonie wystąpili odpowiednio w dziesięciu i dwudziestu jeden meczach, więc wiele wskazuje na to, że przedłużą umowy z Lechią.