Lech zwycięża, ale nie awansuje


9 sierpnia 2012 Lech zwycięża, ale nie awansuje

Lech Poznań wygrał z AIK Solna 1:0, ale nie awansował do IV rundy eliminacyjnej Ligi Europy. Bramkę dla podopiecznych Mariusza Rumaka zdobył w 72. minucie meczu Mateusz Możdżeń.


Udostępnij na Udostępnij na

Luis Henriquez jest dziś pewnym punktem defensywy Kolejorza
Luis Henriquez jest dziś pewnym punktem defensywy Kolejorza (fot. Hanna Urbaniak / iGol.pl)

Lech Poznań do spotkania rewanżowego z AIK Solna przystąpił w bardzo ofensywnym nastawieniu. Już w pierwszych sekundach meczu swojej szansy z 25 metrów szukał Aleksandar Tonew, jednak strzał młodego Bułgara został przypadkowo zablokowany przez Lovrencsicsa. Chwilę później w odpowiedzi strzał z pola karnego oddał Atakora, ale futbolówka powędrowała wysoko nad poprzeczką i grę od bramki spokojnie rozpoczął Burić. W 12. minucie pod bramką lechitów ponownie zameldowali się Szwedzi. Tym razem dobrego podania od Atakory nie wykorzystał Borges, którego strzał znalazł drogę tuż obok słupka. Cztery minuty później po błędzie Backmana sam przed Turiną znalazł się Lovrencsics, ale został zablokowany, a dobitka Możdżenia okazała się zbyt słaba, żeby pokonać golkipera gości.

Świetny strzał Możdżenia w 19. minucie pojedynku ze skraju pola karnego świetnie sparował Turina, wybijając futbolówkę na rzut rożny. Chwilę później w podobnej sytuacji znalazł się Lovrencsics. Strzał z dystansu Węgra wybił przed siebie bramkarz, ale nie było już nikogo, kto mógłby dobić piłkę i wyprowadzić poznaniaków na prowadzenie. W 26. minucie prowadzenie swojej drużynie próbował dać Borges, ale ze strzałem młodego napastnika na raty poradził sobie Jasmin Burić. Dziesięć minut przed przerwą, po dośrodkowaniu Henriqueza z rzutu rożnego, uderzać głową próbował jeszcze Arbeloda. Strzał Kolumbijczyka był jednak zbyt słaby.

W 41. minucie szansy na zdobycie bramki szukali jeszcze zawodnicy Lecha. Lovrencsics dobrze wypuścił Tonewa lewą stroną boiska, ten dynamicznie wszedł w pole karne rywala, ale wywalczył tylko rzut rożny. W odpowiedzi natychmiast z ostrego kąta strzelał Lundberg, jednak Burić nie dał się zaskoczyć.

Jasmin Burić obronił kilka groźnych strzałów
Jasmin Burić obronił kilka groźnych strzałów (fot. Hanna Urbaniak / iGol.pl)

Tuż po przerwie błąd Arboledy wykorzystał Lundberg, który prawą stroną przedarł się w pole karne i zagrał do Borgesa. Strzał piętą Kostarykanina zablokowali obrońcy Lecha, a dobitkę Mutumby świetnie obronił Burić. W 54. minucie strzału z dystansu spróbował Możdżeń, ale piłka lecąca z 30 metrów nie zaskoczyła Turiny. W 68. minucie po dośrodkowaniu Możdżenia główką po raz kolejny strzelać próbował Arboleda, ale za bardzo w środek bramki i Turina interweniował skutecznie.

Chwilę później już było 1:0 dla Lecha. Podopieczni Mariusza Rumaka znakomicie wyprowadzili akcję z własnej połowy. Możdżeń podciągnął na 25. metr i huknął przy słupku nie do obrony. Osiem minut przed końcem techniczny strzał oddał Murawski, jednak piłka poszybowała nad bramką gości. W końcowych minutach meczu Vojo Ubiparip jeszcze dwukrotnie próbował pokonać golkipera gości, ale Turina nie dał się zaskoczyć.

Komentarze
~Szejk (gość) - 12 lat temu

Pyrrusowe zwycięstwo

Odpowiedz
~---- (gość) - 12 lat temu

lech nie bedze skuteczny gdy nie zrobi jeszcze
transferow i musza to byc przynajmniej w ofensywie bo
lech co prawda stwarza sytułacje ale brak
skutecznosci napastnik musi byc i jakis ofesywny
pomocnik .

Odpowiedz
~alego (gość) - 12 lat temu

zgadam sie z toba ---- niech kupia tych holendró z
tego roderdamu moze nie sa jacys wybitnia ale jak na
druzyne która spadała z holenderskiej ligi to byli
skuteczni

Odpowiedz
~Ivan (gość) - 12 lat temu

Lech zagrał w tym meczu bez napastnika.

Odpowiedz
~Tomek (gość) - 12 lat temu

Może i Lech Poznań odpadł, ale w porównaniu do
Ruchu i Śląska chociaż się nieskompromitował.

Odpowiedz
~nawrot97 (gość) - 12 lat temu

Szkoda że nie pokazali tego meczu w TV.

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze