Napastnik „Dumy Pomorza” przekonuje, że zespół prowadzony przez Macieja Stolarczyka w przyszłym sezonie zagra w Ekstraklasie. Mikołaj Lebedyński jest także zdania, że zmiana szkoleniowca będzie pomocna. Z klubem rozstał się Piotr Mandrysz, a zastąpił go właśnie Stolarczyk.
Zawodnik, który z sezonu na sezon robi spore postępy, dobrze pamięta początki Piotra Mandrysza, który w debiutanckim roku pracy w Szczecinie awansował z zespołem na zaplecze Ekstraklasy. Lebedyński ma nadzieję, że podobna sytuacja będzie miała miejsce z Maciejem Stolarczykiem na ławce trenerskiej. – Zmiana szkoleniowca zawsze niesie jakieś nowe nadzieje. Liczę na to, że początek będzie tak owocny jak wtedy, gdy zespół przejmował trener Mandrysz, co zakończyło się awansem do wyższej klasy rozgrywkowej – wyraził nadzieję 20-letni piłkarz.
Lebedyński jasno stawia sprawę oczekiwań na nadchodzący rok, mówiąc o powrocie Pogoni do Ekstraklasy, a także swoim wkładzie w całe przedsięwzięcie. – Celem jest awans z drużyną, to przede wszystkim, a jeśli chodzi o mnie, to postaram się mieć w tym jak największy udział. W najbliższym meczu z Sandecją Nowy Sącz musimy zagrać ze stuprocentowym zaangażowaniem i pokazać skuteczność pod bramką rywali – wyjaśnił.