LE: Niespodzianka w Birmingham


Znamy już wszystkie drużyny, które we wrześniu rozpoczną zmagania w fazie grupowej Ligi Europejskiej. W meczach barażowych nie obyło się bez niespodzianek. Do takiej kategorii można zaliczyć wyeliminowanie Aston Villi przez Rapid Wiedeń.


Udostępnij na Udostępnij na

Niemająca stałego menedżera, Aston Villa na własnym boisku przegrała z Rapidem Wiedeń 2:3, choć była zdecydowanym faworytem dwumeczu. Anglicy w tym spotkaniu dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, ale zdobyte przez nich bramki spotykały się z szybką ripostą przeciwników. Wydaje się, że włodarze z Birmingham powinni czym prędzej uporządkować sprawy organizacyjne, aby ich zespół nie znalazł się na dnie. Ostrzeżenie pojawiło się w meczu z Newcastle, a dziś kielich goryczy został przepełniony. Inna angielska drużyna, Liverpool, nie bez kłopotów odprawiła z kwitkiem Trabzonspor. Klub, w którym występuje Arkadiusz Głowacki, długo prowadził z teamem z miasta Beatlesów i zapowiadało się, iż dogrywka będzie konieczna, by wyłonić zwycięzcę. Jednak ostatnie sześć minut okazało się szczęśliwe dla Liverpoolu. Najpierw samobójczy gol Kacara, a potem bramka Kuyta uspokoiły kibiców „The Reds”.

Yannick Djalo został bohaterem Sportingu
Yannick Djalo został bohaterem Sportingu (fot. Danny Blanik, igol.pl)

Pewnie do dalszej rundy wszedł Juventus Turyn. Drużyna ze stolicy Piemontu spokojny awans może zawdzięczać Alessandro Del Piero. Kapitan „Starej Damy” fantastycznym strzałem pokonał bramkarza Sturmu. Włosi mieli jeszcze kilka niezłych sytuacji, ale piłka jak zaczarowana nie chciała po raz drugi znaleźć się w siatce gości. Manchester City postawił kropkę nad i, pokonując gładko Timisoarę 2:0. Podobnym wynikiem zadowoliło się Napoli oraz Lille.

Mieszane nastroje panują w Holandii. Co prawda PSV Eindhoven z nawiązką odrobiło straty, ale Alkmaar z dużymi problemami przebrnęło przez barierę, jaką stanowiło Aktobe. Rozpacz zapanowała w Rotterdamie. Tamtejszy Feyenoord po beznadziejnej grze odpadło z belgijskim Gentem. Najmilszym holenderskim zaskoczeniem było zwycięstwo Utrechtu nad Celtikiem Glasgow. „The Bhoys” dostało srogie cęgi 0:4.

Suwerennie do fazy grupowej awansowały niemieckie drużyny. Bayer, Stuttgart i Borussia Dortmund pokazały się z dość dobrej strony i awans przyszedł zasłużenie. Wygląda na to, że wreszcie nadeszło przebudzenie Sportingu. Portugalczycy z łatwością uporali się z Brondby. Rozstrzygającą bramkę w 90. minucie strzelił Yannick Djalo. Dzięki temu „Lizbońskie Lwy” awansowały do fazy grupowej bez konieczności dogrywki.

To jeszcze słowo o Hiszpanach. Villarreal awans do fazy grupowej zapewnił sobie właściwie przed tygodniem, a teraz tylko dopełnił formalności. Większe problemy miało Getafe, ale ostatecznie po dogrywce udało im się wyeliminować APOEL Nikozja.

Losowanie grup Ligi Europejskiej rozpocznie się w piątek o godzinie 13.00.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze