Doświadczony pomocnik Chelsea w jednej ze swoich ostatnich wypowiedzi wyraził przekonanie, że jego klubowy i zarazem reprezentacyjny kolega Gary Cahill jest jednym z najlepszych środkowych obrońców na świecie.
Najprawdopodobniej we wtorkowym spotkaniu z Ukrainą Roy Hodgson wystawi w podstawowym składzie byłego gracza Boltonu, gdyż z kontuzją zmaga się kapitan „The Blues” – John Terry. Cahill w reprezentacji Anglii rozegrał dziesięć spotkań. Niestety, z powodu urazu szczęki, którego nabawił się w meczu towarzyskim z Belgią, nie mógł wystąpić na mistrzostwach Europy.
Lampard wie, że Terry to istotne ogniwo w defensywie „Trzech Lwów”: – Brak Johna w składzie to duża strata, jest bardzo istotnym graczem, który był fantastyczny na Euro, gdy graliśmy pod dużą presją.
Pomocnik zdaje sobie sprawę, że rezerwowi, których ma do dyspozycji Hodgson, to także klasowi piłkarze, szczególnie jego kolega z Chelsea: – Jesteśmy w stanie poradzić sobie z absencją Terry’ego, gdyż mogą go zastąpić Gary Cahill albo Phil Jagielka. Gary dojrzał jako piłkarz. Mogę wypowiedzieć się o nim w samych superlatywach. Przyszedł do Chelsea w zeszłym sezonie, wpasował się i zagrał świetnie przeciwko Barcelonie oraz w finale [Ligi Mistrzów – przyp. red.]. Pokazał, że jest jednym z najlepszych środkowych obrońców na świecie. W reprezentacji będzie grał jeszcze długi czas.
