Runda jesienna dla Zagłębia Sosnowiec zaczęła się dobrze. Drużyna Dariusza Dudka przez pierwsze osiem kolejek znajdowała się nad strefą spadkową, a w ich meczach padało dużo goli. Następnie przyszły słabsze wyniki, zawitanie do strefy spadkowej i Dudek musiał się pożegnać z posadą. Stery w Sosnowcu przejął Valdas Ivanauskas, jednak Litwin pomimo dobrego początku wiosny z hukiem spadł z drużyną Zagłębia.
„Chłopców znad Brynicy” cechowała głównie bardzo słaba gra w defensywie i strata aż 74 goli w 34 kolejkach. Jeżeli ekipa z Sosnowca w najbliższych trzech meczach straci cztery bramki, to przebije Pogoń Szczecin z sezonu 2002/2003. „Portowcy” w 30 meczach stracili 77 goli. Jednak mimo tego w drużynie Zagłębia można znaleźć kilku piłkarzy wyróżniających się na tle swoich kolegów i mogących liczyć na angaż w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Udovicić w Lechii
Latem do Gdańska zawita największa gwiazda Zagłębia, Zarko Udovicić. Serb w obecnym sezonie zdobył osiem bramek i zaliczył dziesięć asyst. Zarko ciągnie grę ofensywną sosnowiczan i był do wyciągnięcia z Zagłębia za darmo. Jego jedynymi minusami są gra defensywna i wiek. Udovicić w tym roku skończy 32 lata, a jego gra w obronie pozostawia sporo do życzenia. Dobrze mu zrobiło przesunięcie na skrzydło przez trenera Ivanauskasa. Zarko mógł się skupić na grze ofensywnej i zapewne Piotr Stokowiec także będzie go wystawiał na tej pozycji.
– Po rozmowie z trenerem i dyrektorem sportowym nie mogłem odmówić. Jeśli dzwoni do Ciebie zdobywca krajowego pucharu, decyzja może być tylko jedna. Taka szansa zdarza się tylko raz w życiu. Niestety Zagłębie Sosnowiec nie utrzymało się w LOTTO Ekstraklasie, ale w przyszłym sezonie będę w Lechii walczył o najwyższe cele. Chcę wywalczyć sobie miejsce w pierwszym składzie, a później grać i chciałbym powtórzyć statystyki z tego sezonu. I oczywiście europejskie puchary to dla mnie coś nowego. Ale jestem optymistycznie nastawiony, jak zawsze – powiedział świeżo po transferze sam Serb.
Zarko Udovicić podpisał kontrakt z Lechią Gdańsk! 💚
#2021 📝https://t.co/sMWK6ACuFC
— Lechia Gdańsk (@LechiaGdanskSA) May 9, 2019
Zawodnicy wypożyczeni
Na tę chwilę w Zagłębiu grają wypożyczeni z Legii Vamara Sanogo i Tomasz Nawotka oraz wypożyczony z Zagłębia Lubin Olaf Nowak. Każdy z tej trójki udowodnił swoją wartość w najsłabszej drużynie ekstraklasy i będzie mógł liczyć na szansę w swoim klubie bądź też, że zostanie „wyhaczony” przez inne ekstraklasowe zespoły.
Francuz w obecnym sezonie ma na koncie 11 strzelonych bramek, co czyni go najlepszym strzelcem sosnowiczan. Zawodnik wypożyczony z Legii będzie łakomym kąskiem na rynku transferowym, zwłaszcza że stołeczny klub zapewne nie będzie wiązał z nim przyszłości. Sam piłkarz mówi o tym, że chciałby się pokazać w Legii, jednak coraz głośniej jest o zainteresowaniu innych klubów. Sanogo mógłby się przydać chociażby w mającej problem z napastnikami Jagiellonii. Na pewno kibice „Jagi” przywitaliby tego zawodnika z otwartymi ramionami.
Tomek Nawotka natomiast zimą zjawił się na Stadionie Ludowym i zagrał w 13 ligowych meczach. Zebrał w tym czasie dobre noty i wysoce prawdopodobne, że któraś z ekip z dolnej części tabeli bądź któryś z beniaminków skusi się na gracza warszawskiej Legii.
Ciekawym zawodnikiem jest także Olaf Nowak. 21-letni napastnik wiosną zagrał 571 minut w barwach Zagłębia Sosnowiec i cztery razy pokonał bramkarzy rywali. Olaf po powrocie z wypożyczenia będzie walczył o miejsce w pierwszym składzie „Miedziowych”. Obecnie w kadrze są bardzo słaby Mares oraz Patryk Tuszyński nie cieszący się dobrą prasą. Zdarzało się także, że jako fałszywy napastnik grał Bartłomiej Pawłowski, który znacznie lepiej czuje się w roli skrzydłowego.
Angaż dla Możdżenia?
28-latek zimą przeszedł za darmo z Korony Kielce do Zagłębia Sosnowiec. Mateusz w tym czasie pokazał, że wciąż może być solidnym uzupełnieniem kadry, jednak w jego przypadku odejście będzie mało prawdopodobne. Polak związał się z klubem umową do końca przyszłego sezonu i zapewne pozostanie w Zagłębiu. Możdżeń to solidny ligowiec, który przydałby się niejednemu klubowi z ekstraklasy. Gdy się go odpowiednio wykorzysta, potrafi zrobić różnicę na murawie, jednak głównie z powodu zapisów w kontrakcie w najbliższym sezonie będzie biegał po boiskach I ligi.
Zresztą na pierwszoligowych boiskach w następnym sezonie ujrzymy także Szymona Pawłowskiego. Były zawodnik Lecha Poznań w obecnym sezonie obok Sanogo i Udovicicia jest najlepszym piłkarzem Zagłębia, jednak w kwietniu przedłużył umowę, przez co zostanie na dłużej w Sosnowcu.
Wolną rękę na odejście z klubu mają też otrzymać Toth, Gabedawa czy Gressak, ale po tym, co pokazali zimą, dużym zaskoczeniem będzie, jeżeli zostaną na dłużej w ekstraklasie. Jednak czy tak się stanie? Który z piłkarzy Zagłębia pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej? Przekonamy się w letnim okienku.