W obecnej kampanii spadkowicze zebrali bardzo mało punktów. Huddersfield, Fulham i Cardiff zdobyły łącznie 72 punkty. Daje to średnio 24 punkty na drużynę. Oprócz tego drużyny spadające w tym sezonie z ligi zdobyły zaledwie punkt przeciwko TOP 6. Huddersfield w 37. kolejce zremisowało z Manchesterem United 1:1 na John Smith’s Stadium. Pokazuje to, jak słabi w tym sezonie byli spadkowicze.
Jednak mimo to w tych drużynach są zawodnicy wyróżniający się nawet na tle ligi. Brytyjskie media spekulują o transferach kilku z tych piłkarzy. Mówi się, że na listach drużyn z Premier League znajdują się tacy zawodnicy, jak: Aleksandar Mitrović, Ryan Sessegnon czy Philip Billing.
Nowy napastnik Southamptonu?
Jak podaje „Daily Express”, „Święci” planują ściągnąć do siebie Aleksandara Mitrovicia. Serbski napastnik w obecnym sezonie strzelił 11 z 34 bramek Fulham w Premier League. Southampton rzekomo ma zaoferować Fulham kwotę na poziomie 30 milionów funtów. W wyścigu o zawodnika są także West Ham i kluby z chińskiej Super League.
Obecnie w kadrze ekipy Ralpha Hasenhuttla znajdują się w ataku Danny Ings, Charlie Austin i Shane Long. Ings ma zostać wykupiony z Liverpoolu, jednak ostatniego gola strzelił pod koniec grudnia, a problemy zdrowotne go nie opuszczają. Charlie Austin nie cieszy się zaufaniem Hasenhuttla, a Long dopiero ostatnio się odblokował. Irlandzki snajper czekał w pewnym momencie blisko osiem miesięcy na gola. W sezonie 2017/2018 po raz ostatni strzelił 8 kwietnia 2018 roku, a pierwszego w obecnym sezonie 12 stycznia 2019 roku.
Zdaniem „Daily Express” Serb idealnie nadawałby się do profilu zawodnika poszukiwanego przez Southampton. Ralph Hasenhuttl chciałby wysokiego i skutecznego napastnika potrafiącego powalczyć zarówno w powietrzu, jak i na ziemi.
Sessegnon rozchwytywany
Brytyjskie media ostatnio głośno trąbią o transferze Ryana Sessegnona. Niespełna 19-letni gracz „The Cottagers” wzbudza zainteresowanie największych klubów w Europie, w tym Tottenhamu. Oprócz „Kogutów” poważne zainteresowanie nastolatkiem wykazują PSG czy Juventus.
Jednak sam zawodnik przyznaje, że dobrze mu się żyje w północnym Londynie i ma to być kluczowy aspekt przy wyborze klubu. Sessegnon nie chce zostać w klubie po spadku do Championship i praktycznie przesądzone jest jego odejście z Craven Cottage.
Ryan w obecnej kampanii sześć razy asystował kolegom z zespołu, dodał też do swojego dorobku dwie bramki. Był to trudny sezon dla jednego z najbardziej utalentowanych piłkarzy na Wyspach. Zawiódł oczekiwania wielu kibiców oraz był rzucany po pozycjach przez Claudio Ranieriego i Slavise Jokanovicia. Często był zdejmowany w dość wczesnych fazach meczu. Cztery razy w tym sezonie był zmieniany w przerwie meczu albo wchodził z ławki na ostatnie kilka minut.
Babel na dłużej w Premier League?
Holenderski skrzydłowy zimą trafił do Fulham z tureckiego Besiktasu. Były zawodnik Liverpoolu został wypożyczony z Turcji i zrobił furorę na angielskich boiskach. Mimo trafienia na Wyspy zimą jest trzecim najlepszym strzelcem Fulham z pięcioma bramkami i czterema asystami na koncie. Sam zawodnik natomiast o możliwości gry w Premier League mówi tak:
– Jestem na takim etapie, gdy muszę podjąć decyzję dobrą dla mojej rodziny i przyszłości. Podoba mi się gra w Premier League i muszę być w najwyższej dyspozycji, jeżeli chcę w przyszłym roku pojechać na Euro, o ile się zakwalifikujemy. Uważam, że wciąż są przede mną dwa, trzy lata gry na wysokim poziomie Oczywiście świetnie by było zostać w Premier League i jeżeli pojawi się taka oferta, to ją podpiszę bez zawahania – powiedział dla „Daily Mirror”.
https://twitter.com/ajaxtimes/status/1127149231112970241
Jednak brytyjskie i tureckie media coraz głośniej mówią o przenosinach Holendra do Galatasaray. „Lwy” Fatiha Terima będą walczyć do ostatniej kolejki o mistrzostwo Turcji z Basaksehirem i Besiktasem. Obecnie Galatasaray ma kolejno trzy i pięć punktów przewagi nad Basaksehirem i Besiktasem, jednak obydwie drużyny mają zaległy mecz.
Camarasa w czołówce?
Na początku kwietnia dużo mówiło się o zainteresowaniu Victorem Camarasą. Hiszpańskie i angielskie media spekulowały na temat przenosin zawodnika wypożyczonego z Betisu do Cardiff. Obecnie jest on jednym z najbardziej wyróżniających się piłkarzy Cardiff i w tym sezonie zdobył pięć goli i zaliczył cztery asysty.
Hiszpański pomocnik zdaniem dziennika „Marca” ma w kontrakcie wpisaną klauzulę w wysokości 20 milionów funtów. Zainteresowanie Camarasą wyrażają Tottenham, West Ham oraz Leicester. Niedziwne, że Hiszpan wzbudza takie zainteresowanie, ponieważ jest on relatywnie tanim piłkarzem, który jest w stanie dać dużo jakości w środku pola.
Nowe wyzwanie Billinga
Philip Billing jest w tym sezonie najlepszym piłkarzem Huddersfield i na 99% w przyszłym sezonie zobaczymy go w Premier League. Duńczyk w obecnej kampanii przejmuje piłkę średnio ponad 2,5 raza na mecz, a jego warunki fizyczne są imponujące. Billing mierzy blisko dwa metry i jest jednym z najwyższych zawodników biegających po boiskach Premier League.
Pomocnik Huddersfield zdaniem brytyjskich i duńskich mediów wzbudza zainteresowanie klubów z Premier League, a najpoważniejszym kandydatem jest Tottenham. Spurs szukają wzmocnień, a Billing mógłby dać dużo w tyłach za stosunkowo niską cenę. Jednak co o swoim odejściu mówi sam Duńczyk?
– Jestem długo w Huddersfield i myślę, że to czas na spróbowanie czegoś nowego. Premier League jest świetna i kocham angielską kulturę gry. Wiem, że budzę poważne zainteresowanie klubów Premier League i tych spoza ligi. Gdzie skończę? Czas pokaże.
Jednak Billing od przyjścia Jana Siewerta nie gra. Niespełna 37-letni szkoleniowiec nie stawia na Duńczyka. Ta decyzja nie jest spowodowana poziomem sportowym prezentowanym przez Philipa, ale chęcią budowy kadry na Championship. Taka decyzja Niemca pokazuje, że Billing jest bardzo bliski odejścia z klubu.
Aaron Mooy poza Huddersfield?
Jak informują media na Wyspach z Goal.com na czele, Aaron Mooy wzbudza zainteresowanie angielskich klubów. Mooy w obecnym sezonie zmagał się z problemami zdrowotnymi i głównie przez jego brak Huddersfield spadło z hukiem. Pomocnik „The Terriers” jest kluczowym elementem układanki i na St John’s Smith Stadium mocno odczują jego odejście.
Australijczyk w ostatnich dniach był łączony z Wolverhamptonem, co spotkało się z dezaprobatą kibiców. Fani Wolves twierdzą, że Aaron jest za słaby na rywalizację z Nevesem, Moutinho i Dendonckerem, a w dłuższej perspektywie nie jest graczem, z którym można walczyć w europejskich pucharach.
Mówi się także o zainteresowaniu Southamptonu i Leeds United. Drużyna Marcelo Bielsy walczy o awans do Premier League i Australijczyk byłby sporym wzmocnieniem drugiej linii. Australijczyk wraz z Mateuszem Klichem mógłby stworzyć ciekawy duet. Którzy zawodnicy odejdą do lepszych klubów? A kto obejdzie się smakiem i będzie grał w Championship? Przekonamy się wraz z końcem letniego okienka transferowego.