Pora w końcu spojrzeć prawdzie w oczy – Euro 2016 przeszło do historii. A to oznacza, że nadszedł czas na przebudowę drużyny. Słowo klucz – "przebudowa", nie "rewolucja", gdyż na większości pozycji w chwili obecnej selekcjoner reprezentacji Polski ma jasną i klarowną sytuację. Nie musi w panice poszukiwać następców, praktycznie wszystkie są obstawione pod kątem najbliższej kampanii. Za wyjątkiem jednej, na której pozostaje delikatny wakat – tej w środku pola, u boku Grzegorza Krychowiaka.
Nie pierwszy to już raz, gdy głowimy się nad wyborem partnera dla zawodnika PSG. Już w poprzednich eliminacjach niemal przed każdym spotkaniem przerabialiśmy ten temat. I chociaż Nawałka z uporem maniaka i dużym kredytem zaufania stawiał na Krzysztofa Mączyńskiego, to właśnie na jego pozycji dokonywał w większości meczów najwięcej zmian. Nie zrozumcie nas źle, cenimy zawodnika Wisły Kraków i doceniamy jego rolę, jaką odegrał przez ostatnie dwa lata. Powtórzmy to jednak jeszcze raz, Euro przechodzi do historii, przed nami kolejne wyzwanie. W pewien sposób wszystko zaczyna się od nowa, pewne wydarzenia należy zaś oddzielić grubą kreską. Na początku tego rozdania piłkarz „Białej Gwiazdy” nie prezentuje takiego poziomu, by grać w podstawowej jedenastce kadry. To zaś oznacza, że Nawałka może, a nawet powinien poszukać nowych rozwiązań, dać szansę tym, którzy coraz odważniej zgłaszają akces do częstszej gry. Przed meczem z Kazachstanem sprawdzamy kilka wariantów, które trener reprezentacji ma do dyspozycji.
Tomasz Jodłowiec
W trakcie Euro 2016 praktycznie pierwszy rezerwowy wchodzący koło 60. minuty w miejsce… nieobecnego dziś Mączyńskiego. Wówczas zawodnik Legii otrzymywał przede wszystkim zadania o podłożu defensywnym, wzmocnienie środka pola, pomoc obrońcom, generalnie stabilizacja. Pytanie, czy aby na pewno Nawałka chce rozpocząć mecz przeciwko Kazachstanowi z dwoma pomocnikami tego samego typu w środku? Jasne, nie można nikogo lekceważyć, cytując klasyka, lecz mimo wszystko takie rozwiązanie wydaje się zbyt bojaźliwe w stosunku do niedzielnego rywala. Dodatkowo, ujmijmy to delikatnie, Jodłowiec wcale nie jest w jakiejś oszałamiającej dyspozycji, która z miejsca predysponowałaby go do wyjściowej jedenastki. Oddajmy jednak piłkarzowi Legii, że na jego korzyść w dalszym ciągu działa przede wszystkim doświadczenie.
Karol Linetty
To może być całkiem ciekawy i udany ruch ze strony Nawałki. Linetty nieźle się wpasował do Sampdorii, gdzie zbiera pozytywne recenzje. Takie oceny mogą tylko korzystnie wpłynąć na zawodnika, który nie należy do ludzi szybko odlatujących w kosmos. Plusem Karola jest z pewnością umiejętność odpowiedniego balansowania swoją grą. Z jednej strony potrafi w odpowiednich momentach cofnąć się, by z dobrym wyczuciem ruszyć do akcji ofensywnych, gdy tylko wymaga tego sytuacja na boisku. Jeśli Nawałka poszukuje odpowiedniego rozwiązania, które nie zachwieje proporcji, były pomocnik Lecha może być doskonałą opcją. Naszym zdaniem to idealna okazja, by Linetty w końcu otrzymał istotniejszą rolę w reprezentacji.
Piotr Zieliński
Trochę obawialiśmy się jego transferu do Napoli. Do tej pory Zieliński solidnie poczynał sobie w klubach, na których nie ciążyła tak duża presja. Tymczasem nowy zespół reprezentanta Polski stanowi dużo trudniejsze wyzwanie w tej materii. Na szczęście pierwsze tygodnie pokazały, że nasz utalentowany zawodnik może w tym sezonie wykręcić przyzwoite liczby. Dość powiedzieć, że już w ostatnim spotkaniu przeciwko „Rossonerim” Zieliński zaliczył dobrą zmianę, po której jego drużyna odzyskała przewagę w ofensywie.
Z Piotrem sytuacja jest jasna, wszyscy w kraju oczekujemy, że wkrótce będzie on kluczowym rozgrywającym kadry. W piłce nożnej nic nie jest jednak takie łatwe i oczywiste, przekonaliśmy się już o tym chociażby w trakcie Euro 2016. Zieliński otrzymał tam szansę przeciwko Ukrainie i prawdę mówiąc, tego dnia był najgorszym graczem naszego zespołu. Gdzie leży problem? Niewykluczone, że zawodnik wicemistrza Włoch potrzebuje tego przełomowego meczu, po którym zyska sporą pewność siebie. Umówmy się, takiego jeszcze Zieliński w koszulce z orzełkiem na piersi nie zaliczył. Czy Kazachstan to odpowiedni moment? I tak, i nie. Z jednej strony, teoretycznie łatwy rywal. Z drugiej, paradoksalnie większe oczekiwania. I jeszcze ta sztuczna murawa, z którą różnie bywa w przypadku takich piłkarzy jak gracz Napoli.
Inne opcje?
W zasadzie brak. Wszystko rozstrzygnie się pomiędzy wyżej wymienioną trójką. Nie sądzimy, by selekcjoner próbował mieszać i eksperymentować w formacji, dwójka piłkarzy w środku to pewniak, tak samo jak jedno miejsce dla Grzegorza Krychowiaka. Ostrożne ustawienie z Jodłowcem? Eksperyment z Linettym? A może odważniejsze ustawienie z Zielińskim? Jedno jest pewne, niezależnie od tego, kto rozpocznie ten mecz, nie mamy wątpliwości, że to właśnie na tej „elastycznej” pozycji Nawałka będzie dokonywał zmian w pierwszej kolejności.
Nasz typ? Osobiście chcielibyśmy zobaczyć od pierwszych minut zawodnika Sampdorii. Niezły miesiąc w jego wykonaniu, większa pewność siebie, dobra okazja do lekkiego odmłodzenia jedenastki.