Prawdopodobnie każdy z nas doświadczył w życiu momentu, w którym zachwycał się grą jakiegoś lewonożnego piłkarza. Mimowolnie, ale najczęściej tylko dlatego, że jego dominującą stopą była inna niż prawa. Czy to może dziwić? W żadnym razie. Świetna lewa noga jest towarem ekskluzywnym i nawet jeśli nie wyrasta ponad przeciętność, spojrzymy na nią w pierwszej kolejności. Czyli tak jak my podczas turnieju w Polsce, która ugościła na swoich boiskach nietuzinkowe talenty.
Kiedy wiadomo, że w zawodniku drzemie ogromny potencjał? Cóż, trudno to określić, bo zmiennych, które podczas oceny trzeba wziąć pod uwagę, jest bardzo wiele. Jednak akurat w przypadku lewonożnych piłkarzy istnieje coś takiego, że w wyniku zobaczenia ich jednego kontaktu z piłką wszelkie wytyczne dotyczące skautingu mogą wylądować w koszu. Bo patrzysz, jesteś pod wrażeniem i czekasz na więcej. Tak po prostu, bo czujesz, że doświadczasz czegoś niezwyczajnego i to kupujesz. Nawet na poziomie B-klasy.
Koreański diament prosto ze stajni „Nietoperzy”
Nasze zestawienie zaczniemy z wysokiego C, bo pierwszą wyróżnioną postacią jest Lee Kangin z hiszpańskiej Valencii. Ktoś mógłby powiedzieć, że nazwa tego klubu jest jedynie pustym frazesem dumnie figurującym w CV, ale nie w tym przypadku. 18-letni Koreańczyk występuje w dorosłej kadrze na Estadio Mestalla (w tym zespół B) już od dwóch lat i co więcej, w minionej kampanii zdążył zagrać trzy spotkania na najwyższym poziomie w La Liga! To tylko doskonale udowadnia, że wielka kariera stoi przed nim otworem.
https://www.youtube.com/watch?v=V5eF-TgVepY
Ale żeby ona mogła się zrealizować, Lee Kangin musi bardzo trzeźwo stąpać po ziemi. Obserwując go w meczach Korei na MŚ U-20 w Polsce, dochodzę do wniosku, że tylko katastrofa mogłaby mu zabrać świetlaną przyszłość. Piłkarz Valencii już jako 18-latek stanowi środek całej młodzieżowej reprezentacji, a to przecież nie wszystko! Na boisku Lee zachowuje się jak prawdziwy lider z krwi i kości, co widać choćby po tym, że potrafi motywować oraz ustawiać swoich starszych kolegów, będąc od nich dwa lata młodszym!
집중 해 좀만!! 빨리 움직여!!!
이야 우리 강인이 다 컸다잉 엉아 다 됐네 완전 형아같아🤭 pic.twitter.com/7MEVPeKyYi
— 할미👵🏻 (@noonebut_PSH) May 29, 2019
Inaczej mówiąc, wszystko opiera się na nim, ale on ten ciężar potrafi udźwignąć. A jeśli chodzi o umiejętności Kangina, wspomnę tylko, że są fenomenalne. Przerzut na drugą stronę murawy, stałe fragmenty gry, podania prostopadłe, drybling, balans – on to ma we krwi. Transfermarkt wycenia go na 7,5 mln euro i moim zdaniem sama lewa noga Koreańczyka wypełnia 90% tej stosunkowo niewielkiej kwoty. Nic dziwnego więc, że obserwacja Kangina z perspektywy trybuny prasowej sprawiała mi tak wielką frajdę.
Ukraińska „siódemka” znad Dniepru za 800 tysięcy
Kolejnym piłkarzem, który zachwyca nas swoją lewą nogą na trwających mistrzostwach świata U-20, jest Heorhii Tsitaishvili. Nazwisko bardziej anonimowe i raczej niełatwe do zapamiętania, ale do czasu. Ten 18-latek wychowuje się pod opoką Dynama Kijów i po turnieju najprawdopodobniej stanie się pełnoprawnym członkiem pierwszego zespołu „Chluby Ukrainy”, co będzie kolejnym ważnym krokiem w jego karierze. Czy to talent pierwszej wody? Niewątpliwie. Heorhii sukcesywnie przebija się na coraz wyższe poziomy wiekowe i wiele wskazuje na to, że nic go przed sukcesem nie zatrzyma.
TALENT OF THE DAY
Heorhii Tsitaishvili
Age: 18
Country: 🇺🇦🇬🇪
Club: Dynamo Kyiv
Position: LW/RW/SS
Player role: inside forward
Strengths: pace, dribbling, ball control, technique, long shots, set pieces
Foot: left
Similar type of player: Lionel Messi
Potential: 8/10— Football Talent Scout – Jacek Kulig (@FTalentScout) May 25, 2019
A co mogłoby być takim sukcesem? Choćby tytuł mistrza świata do lat 20. Brzmi jak science-fiction, ale ukraińscy młodzieżowcy są mocniejsi, niż mogłoby się wydawać. Z tej siły i organizacji całego zespołu wyrasta geniusz osiemnastolatka, który w ofensywie dzieli i rządzi. Może nie przez cały mecz i prędzej na zasadzie przebłysków, ale to niczego nie umniejsza. Tsitaishvili w pierwszym spotkaniu przeciwko USA zaliczył świetną asystę, a potem aż do końca występu z Katarem udowadniał, że potrafi bardzo wiele. I żeby jego możliwości trafnie zobrazować, powiem tylko, że są one niewiele mniejsze niż Kangina.
Giorgi Tsitaishvili imponuje. Jesienią była szansa na transfer do Holandii, ale pozostał w Dynamo, przedłużając kontrakt o 5 lat. Przy 43 meczach w sezonie utrzymał 80% (!) skuteczność podań. I to widać, bo dziś z asystą, piłkę trzyma jak na smyczy. #U20WC pic.twitter.com/68Iz2Ts8m1
— Michał Kwieciński (@MeKwiecinski) May 24, 2019
Co ważne, Heorhii jest tak naprawdę jedynym piłkarzem w młodzieżowej reprezentacji Ukrainy, który dysponuje ponadprzeciętną techniką. Na czele z niskim środkiem ciężkości, szybkim balansem ciała czy drygiem do sztuczek technicznych. Dzięki tym cechom gracz z Tel Avivu ma idealne warunki, by dobrymi występami kupić sobie bilet do regularnych występów w Dynamie, w którym akurat bardzo chętnie dają szansę swojej młodzieży. Wobec tego najbardziej obiecujący piłkarz w tym roczniku będzie musiał ją dostać.
Amerykański pracuś prosto z gorącego Texasu
Jest taki piłkarz w reprezentacji USA U-20, który zapada w pamięć, jeśli patrzy się na jego grę od pierwszej do ostatniej minuty meczu. Bo to tego typu zawodnik, który rozpędza się jak toporny diesel, a więc mija trochę czasu, zanim wejdzie na swoje najwyższe obroty. Tym jegomościem jest 19-letni Paxton Pomykal, który w porównaniu do powyższej dwójki jest co prawda nieco innym typem piłkarza, ale oczywiście wciąż lewonożnym, z tym że bazującym na innych walorach. To technicznie usposobiony „walczak”, który potrafi kreować akcje, dowodzić zespołem i grać w destrukcji. Krótko mówiąc, wszechstronny.
Paxton Pomykal is a special talent. 🙏 pic.twitter.com/ABPnZIK0WL
— USMNT Only (@usmntonly) April 20, 2019
A dlaczego napisałem, że dopiero z czasem się rozkręca? Gdyż takie miałem wrażenie, kiedy obserwowałem go na meczu USA z Ukrainą. Bo dopiero wtedy, gdy jego zespół przegrywał, dawał z siebie 200% determinacji i napędzał drużynę do odrabiania strat. Widać w tym piłkarzu charakter wojownika, a w połączeniu z bardzo przyjemną dla oka techniką użytkową Paxton śmiało odnalazłby się w Europie. Już teraz zalicza występy w FC Dallas (na poziomie MLS) w roli ofensywnego pomocnika i trzeba przyznać, że ma naprawdę obiecujące liczby oraz potencjał, który widoczny jest gołym okiem na MŚ U-20.