Francuski obrońca wyraził przekonanie, iż asystent Arsene Wengera bez problemu poradzi sobie na ławce trenerskiej w dzisiejszym spotkaniu z Montpellier. Menedżer „Kanonierów” został ukarany trzymeczową absencją za swoje zachowanie podczas ubiegłorocznej edycji Ligi Mistrzów.
Charyzmatyczny szkoleniowiec drużyny z północnego Londynu w dość agresywny sposób zaatakował słownie arbitra spotkania Arsenal – AC Milan, co zostało zanotowane przez sędziego w meczowym protokole. UEFA zdecydowała się na zawieszenie Francuza w trzech najbliższych spotkaniach w Lidze Mistrzów. Na ławce zasiądzie asystent menedżera „Kanonierów”, Steve Bould, który w nowym sezonie zastąpił na tym stanowisku inną legendę Arsenalu – Pata Rice’a.
Laurent Koscielny nie krył słów uznania dla „Bouldemorta”, byłego defensora klubu ze stolicy Anglii. – Steve wykonuje dobrą robotę z zespołem. Z mojej perspektywy dobrze mieć takiego trenera, gdyż zna on moją pozycję. Znajduje odpowiednie słowa, by nas zmotywować. Zna dobrze Premier League i Ligę Mistrzów. Myślę, że dziś wszystko w szatni będzie w porządku. On rozmawia z każdym i wie, czego chcemy.