Drużyna z San Siro rozgrywa jeden z lepszych sezonów od lat. Znajdują się w górnej części tabeli i potrafią ogrywać silnych przeciwników. Kibice zdążyli już uwierzyć w powrót ich ukochanego klubu do Ligi Mistrzów. W tym może jednak przeszkodzić plaga kontuzji w zespole.
Zdewastowana defensywa
Najbardziej przez kontuzję cierpi blok obronny klubu. Po letnim oknie transferowym wydawało się, że Milan będzie mógł liczyć na dużą ilość rotacji na linii obrony. Środek obrony stracił aż trzech najważniejszych piłkarzy. Mattia Caldara i Mateo Musacchio będą musieli odpoczywać przez kilka najbliższych kolejek. Bardziej boli jednak strata najważniejszego punktu tej formacji i kapitana „Rossoneri”. Romagnoli przez uraz łydki będzie pauzował najprawdopodobniej już do końca roku.
https://twitter.com/balicki_jakub/status/1063482174706511873
Na bokach obrony Milan miał mieć w tym sezonie dwóch równorzędnych obrońców. Prawa obstawiona przez Ignazio Abate i Davide Calabrie, stara trzymać się w ryzach, choć Calabria zdążył ominąć już trzy kolejki z powodu urazu. Znacznie gorzej wygląda to ze strony lewej. Tam do końca sezonu bardzo eksploatowany będzie Ricardo Rodriguez. Spowodowane jest to chorobą serca Ivana Strinica.
Problemy kadrowe
Duża dziura powstała również w środku pola. Odpadł Giacomo Bonaventura który jest najbardziej uniwersalnym pomocnikiem Milanu. Dłuższa rekonwalescencja czeka też głównego kreatora drużyny. Przez problem z mięśniami łydki Lucasa Biglię również będzie dłużej pauzował. Hakan Calhanoglu i Ricardo Montolivo wyleczyli już swoje urazy, ale dalej nie są w pełni gotowi do gry na najwyższym poziomie. W tym momencie trener może liczyć jedynie na dwóch ze swoich podstawowych pomocników.
Pozycją, która posiada zdecydowanie najmniej możliwości rotacji jest napad. „Rossoneri” posiadają tam jedynie dwóch nominalnych zawodników. Przy grze na jednego napastnika wydaje się, że jest to optymalna ilość, ale nie gdy w klubie panuje epidemia kontuzji. Patrick Cutrone i Gonzalo Higuain pauzowali jedynie po dwa mecze w tym sezonie. Bronią się przed kontuzjami jak mogą. Jednak, gdy już takowa się przytrafi jednemu z nich, to drugi będzie skazany na podzielenie losu Ricardo Rodrigueza, bez zmiennika, który da szansę na odpoczynek i regenerację.
Rzeczywistość ich przerosła
Gennaro Gattuso był bardzo ciężko trenującym i ambitnym zawodnikiem. Te same cechy chce zaszczepić w swoich podopiecznych. To przynosi swoje efekty. Z sezonu na sezon Milan gra coraz lepiej. Wydaje się, że jego przepis na prowadzenie klubu zaczął odczuwać efekty uboczne. Cała ta praca jaką wykonują zawodnicy odbija się teraz na ich zdrowiu, eliminując jednego po drugim.
Uwielbiany przez kibiców Gattuso musi się teraz zmierzyć z problemem brakujących zawodników i narastającymi pretensjami do jego sposobu prowadzenia drużyny. Coraz częściej słyszy się o zmianie na stanowisku trenera. Jeśli przez falę kontuzji AC Milan zacznie dołować w tabeli to odejście Gennaro wydaje się nieuniknione. Wtedy plotka o przejęciu drużyny przez Arsena Wengera może stać się faktem.
🇮🇹🦅As AC Milan continue to struggle, it's not inconceivable that Arsene Wenger is being lined up as a replacement.
Our Italian football expert @ChloeJBeresford discusses…
READ —> https://t.co/yqm9faYaVD#ACMilan pic.twitter.com/HB4mR61yGW
— The Sack Race (@thesackrace) November 23, 2018