W 63. minucie spotkania z Legią napastnik Wisły, Rafał Boguski, został brutalnie sfaulowany przez Ariela Borysiuka. Niestety uraz okazał się na tyle poważny, że zawodnik musiał opuścić plac gry.
Po zakończeniu meczu schodził do szatni o kulach, a staw skokowy w jego lewej nodze był obłożony lodem. – Psychicznie czuję się bardzo dobrze, ale noga niestety boli – powiedział nam po meczu. – Dostałem w nogę, na której miałem cały ciężar ciała, w dodatku ona jeszcze się skręciła. Zabolało mnie. Nie mogłem stanąć na tej nodze, w dalszym ciągu nie mogę. Nie wiem, co będzie.
Boguski najprawdopodobniej skręcił staw skokowy. – Czuję ból kości strzałkowej, doktor mówił też coś o więzozrostach. Trzeba zrobić dokładne badania, aby określić, co to jest – wyjaśnił w pomeczowej rozmowie. Po dzisiejszych badaniach lekarze będą mogli postawić wstępną diagnozę i zadecydować o losie młodego snajpera.