Kapitan Borussii Dortmund, Sebastian Kehl, niedawno wrócił po ciężkiej kontuzji. W ostatnim meczu doznał jednak kolejnego urazu i być może znowu będzie musiał długo pauzować.
Pomocnik uszkodził w meczu z Werderem Brema jeden z mięśni adduktorów i musi zostać dokładnie przebadany. Grozi mu kolejna dłuższa przerwa w grze, a jeśli najgorsze przypuszczenia się potwierdzą, piłkarz raczej nie zagra już w tym sezonie.
– Sebastian pokazał w 37. minucie, że czuje coś w okolicach adduktorów, mamy wielką nadzieję, że zmieniliśmy go w odpowiednim momencie i zapobiegliśmy poważnej kontuzji – mówił trener Jürgen Klopp.
Kehl do gry wrócił w marcu, wcześniej przez dziewięć miesięcy walczył z problemami z pachwiną, musiał przejść dwie operacje.