Komorowski: Pokazać się z dobrej strony


Legia Warszawa raczej nie zachwyciła na starcie rundy wiosennej, w trzech meczach zdobywając tylko cztery punkty. Nowy nabytek Legionistów, Marcin Komorowski, wierzy jednak, że teraz on i jego koledzy mogą grać już tylko lepiej. - Teraz mamy mecz z Górnikiem i na nim się koncentrujemy - mówi w rozmowie z iGolem.


Udostępnij na Udostępnij na

Jakby Pan podsumował pierwsze mecze Legii Warszawa w rundzie wiosennej?

Z pewnością pierwsze mecze wyobrażaliśmy sobie trochę inaczej, no może poza spotkaniem z Odrą. W Białymstoku liczyliśmy na zwycięstwo, a tymczasem nie zdobyliśmy nawet punktu. Ale cóż… taki jest sport.

Porażka z Jagiellonią Białystok w 20. kolejce ekstraklasy mocno komplikuje waszą sytuację w walce o mistrzostwo Polski?

Nie ma co wracać do przeszłości. Teraz mamy mecz z Górnikiem Zabrze i na nim się koncentrujemy, wszak musimy zdobyć trzy punkty. A co do porażki z Jagiellonią, to dopiero na koniec sezonu okaże się, czy stracone punkty miały jakieś znaczenie dla naszej pozycji w tabeli, czy nie.

W 21. kolejce Legioniści grają z Górnikiem Zabrze. Jakiego spotkania Pan się spodziewa?

Na pewno nie będzie to łatwy mecz. My walczymy o mistrzostwo Polski, Górnik o utrzymanie w ekstraklasie.

Jak przebiega aklimatyzacja w nowym zespole?

Bardzo dobrze i miejmy nadzieję, że będzie jeszcze lepiej.

A jak przyjęli Pana nowi koledzy?

Również bardzo dobrze.

Nie przeżywa Pan teraz swego rodzaju szoku? Jeszcze niedawno grał Pan w biednej Polonii Bytom, teraz występuje Pan z kolei w bogatej Legii?

Każdy gra po to, by pokazać się z jak najlepszej strony i trafić do jeszcze lepszego klubu. Ja wcześniej grałem w zespołach, w których zbytnio się nie przelewało (poza GKS-em Bełchatów i Zagłębiem Sosnowiec) i uważam to za dobrą szkołę życia.

Mocno był Pan zaskoczony tym, że otrzymał powołanie na mecze z Irlandią Płn. i San Marino w el. MŚ 2010?

Raczej wcześniej o tym nie myślałem, ale radość była duża.

Z jakimi nadziejami uda się więc Pan na zgrupowanie kadry przed tymi spotkaniami?

Pokazania się z jak najlepszej strony.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze