Komentarz do Bundesligi: Ze Roberto i reszta


Tym razem będzie sympatycznie i pozytywnie, czyli kilka słów o świetnej grze Bayeru Leverkusen oraz Hamburgera SV, przerwaniu złej passy przez Borussię Dortmund oraz festiwalu strzeleckim w Hannoverze. Ani słowa o Hercie Berlin...


Udostępnij na Udostępnij na

Na czele tabeli bez zmian, czyli nadal niepokonane pozostają drużyny z Hamburga oraz Leverkusen. „Aptekarze” pod wodzą Juppa Heynckesa prezentują bardzo ofensywną i zarazem efektywną grę. W sobotnim spotkaniu przeciwko FC Nurnberg zawodnikom Bayeru wychodziło tak naprawdę wszystko. Świetna postawa Rene Adlera, umiejętna gra bloku defensywnego na czele z Manuelem FriedrichemSami Hyypią, solidność Simona Rolfesa i przebojowość Toniego Kroosa. A na ataku duet Kiessling-Derdiyok, który w tym sezonie ma już na swoim koncie 10 bramek. A pamiętajmy, że po wyleczeniu kontuzji ma wrócić do gry jeszcze Patrick Helmes, który w poprzednim sezonie zaliczył dla „Aptekarzy” 21 trafień.

Leverkusen ma swojego Heynckesa, a Hamburg Bruno Labbadię (byłego szkoleniowca… Bayeru). 43-latek musi podziękować włodarzom Bayernu Monachium, że ci oddali za darmo obecnie najlepszego zawodnika Bundesligi (to jest moja subiektywna opinia, choć wielu się z nią zgodzi), czyli Brazylijczyka Ze Roberto. Do poziomu gracza „Canarinhos” dostosowują się powoli Eljero Elia, David Jarolim oraz Mladen Petrić. Ostatniego słowa wciąż nie powiedział Marcus Berg… tylko szkoda kontuzjowanego Jose Paolo Guerrero.

Start HSV i Bayeru Leverkusen imponujący, nieco gorzej wyglądała sytuacja w Borussii Dortmund. Jednak na szczęście dla kibiców z Signal Iduna Park ekipa Jurgena Kloppa w 8. kolejce Bundesligi pokonała na wyjeździe Borussię Monchengladbach 0:1 i tym samym przerwała passę sześciu spotkań bez zwycięstwa. Swoją premierową bramkę w Bundeslidze zdobył Lucas Barrios, który w przedsezonowych prognozach miał być jednym z kandydatów do zdobycia korony króla strzelców. Argentyński napastnik nie imponuje skutecznością, ale trzeba dać temu zawodnikowi więcej czasu na aklimatyzację, bo umiejętności mu nie brakuje. W następnej kolejce Borussia w meczu derbowym zmierzy się z VfL Bochum i o zwycięstwo wcale łatwo nie będzie, ale lepszej okazji do poprawy swojej sytuacji Jurgen Klopp nie mógł sobie wyobrazić.

Na koniec chciałem zaprezentować skrót meczu Hannover 96 SC Freiburg. Dwa zespoły środka tabeli, a widowisko i bramki na najwyższym poziomie:

PS O Hercie ani słowa…

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze