Kolejny przeciętny występ. Czy Jakub Moder powinien być dalej powoływany?


Mimo braku gry w klubie, Jakub Moder otrzymał szansę od Michała Probierza w meczu z Chorwacją

17 października 2024 Kolejny przeciętny występ. Czy Jakub Moder powinien być dalej powoływany?
Jacek Pietrasik

Jeszcze dwa lata temu Jakub Moder był uznawany za jeden z największych talentów w polskiej piłce. W wieku 23 lat grał regularnie w Brighton & Hove Albion, czyli klubie z Premier League (najlepszej ligi w Europie). Niestety, wychowanek Lecha Poznań doznał kontuzji, która wykluczyła go z gry na niemal półtora roku. Jakub Moder jest zdrowy już prawie od roku, jednak nadal nie jest w stanie wrócić do swojej dyspozycji sprzed urazu.


Udostępnij na Udostępnij na

Oczywiście, sytuacja Jakuba Modera nie jest winą samego zawodnika. Zerwane więzadło krzyżowe to kontuzja, która pokrzyżowała plany już wielu zawodnikom. Z polskiej piłki możemy wyróżnić chociażby Dawida Kownackiego czy Krystiana Bielika, którzy po powrocie do zdrowia nigdy nie wrócili do swojej najlepszej dyspozycji. Jakub Moder z początku był powoli wprowadzany do gry w pierwszym składzie Brighton & Hove Albion. Obecnie jednak sytuacja reprezentanta Polski wygląda dużo gorzej.

Beznadziejna sytuacja w klubie

Długa kontuzja Jakuba Modera nie zmieniła tego, że Roberto De Zerbi dalej miał Polaka w planach. Wychowanek Lecha Poznań był więc stopniowo wprowadzany do zespołu Brighton & Hove Albion. Forma pomocnika nie była świetna, bardzo widoczny był wpływ kontuzji na jego dyspozycję. Włoski szkoleniowiec stawiał jednak dalej na Jakuba Modera, dzięki czemu Polak rozegrał w poprzednim sezonie siedemnaście spotkań w Premier League. Wydawało się więc, że kariera reprezentanta Polski powoli wraca na właściwe tory.

Wszystko zmieniło się wraz z odejściem Roberto de Zerbi’ego. Włoski trener zamienił Brighton & Hove Albion na Olympique Marsylia, a angielski klub przejął Fabian Hurzeler. Niemiecki szkoleniowiec ewidentnie nie został fanem Jakuba Modera, ponieważ nie dał mu prawie żadnej szansy w tym sezonie. Wychowanek „Kolejorza” w większości spotkań nie pojawił się nawet w kadrze meczowej. Dwukrotnie przesiedział 90 minut na ławce rezerwowej, co oznacza, że w siedmiu meczach Premier League rozegrał równe zero minut.

Jedyne oficjalne spotkanie, w którym zagrał Jakub Moder, to mecz pucharowy przeciwko Wolverhampton Wanderers. Występ reprezentanta Polski trwał 71 minut i trudno nazwać go pozytywnym. U wychowanka „Kolejorza” bardzo widoczny był brak ogrania i ogólnej formy fizycznej. Często nie nadążał za przeciwnikami ani za swoimi kolegami. Rzadko był pod grą, a chwilę przed zejściem z boiska otrzymał żółtą kartkę za bezsensowny faul.

Michał Probierz dalej mu ufa

Mimo braku gry w klubie, selekcjoner reprezentacji Polski najwyraźniej dalej widzi potencjał w Jakubie Moderze. Bez wątpienia swego czasu był to jeden z najlepszych zawodników naszej kadry. Prawdopodobnie Michał Probierz wierzy w powrót świetnej dyspozycji wychowanka „Kolejorza”. Wszyscy pamiętamy świetny występ Jakuba Modera w 2021 roku, kiedy to mierzyliśmy się z Anglią na PGE Narodowym. Niestety, obecna forma pomocnika w kadrze wyraźnie odstaje od tej prezentowanej przez niego kilka lat temu.

Jakub Moder regularnie otrzymuje szanse od Michała Probierza, często w wyjściowym składzie. Trudno jednak powiedzieć, by jakikolwiek z ostatnich występów reprezentanta Polski był udany. W meczu z Portugalią wejście wychowanka Lecha Poznań było całkiem niezłe, jednak ostatecznie nie wniósł wcale więcej od Maxi’ego Oyedele. Większość ostatnich spotkań w wykonaniu Jakuba Modera można opisać jako „anonimowe”.

Jak zagrał Jakub Moder?

Michał Probierz zdecydował się dać jeszcze jedną szansę reprezentantowi Polski. Jakub Moder pojawił się w wyjściowej jedenastce w spotkaniu z Chorwacją jako nominalna „szóstka”. Jednym powodem mógł być słaby występ Maxi’ego Oyedele z Portugalią. Michał Probierz jednak na pewno przed wtorkowym spotkaniem pokładał duże nadzieje w wychowanku Lecha Poznań. Ostatecznie jednak Jakub Moder nie dograł meczu do końca.

Po raz kolejny trudno wyciągnąć jakieś pozytywy z występu Jakuba Modera w kadrze. Z jednej strony, faktycznie było widać u niego wiele starań i prób przeciągnięcia akcji do przodu. W ogólnym rozrachunku jednak większość prób reprezentanta Polski spełzało na niczym. W grze defensywnej Jakub Moder wyglądał bardzo niepewnie i znowu widać było brak ogrania w tym sezonie. Chorwaccy zawodnicy z łatwością rozgrywali na środku połowy „Biało-czerwonych”.

Największym podsumowaniem gry Jakuba Modera w tym spotkaniu jest fakt, że Maxi Oyedele po zmianie wyglądał dużo lepiej. 19-latek był dużo pewniejszy w rozegraniu i niwelowaniu prób reprezentacji Chorwacji. Zmienił Jakuba Modera już w 62. minucie, co tylko pokazuje, jak występ wychowanka Lecha Poznań ocenił sam selekcjoner.

Czy powoływanie Jakuba Modera ma sens?

Przez ostatnie tygodnie w mediach społecznościowych przewija się burzliwa dyskusja na temat Jakuba Modera. Internauci zastanawiają się, czy wychowanek „Kolejorza” zasługuje obecnie na powołania do polskiej reprezentacji. Nie da się ukryć – nie jest to ten sam zawodnik, który niegdyś grał regularnie w wyjściowej jedenastce Brighton & Hove Albion. Bez występów w klubie trudno bronić decyzji Michała Probierza odnośnie powoływania Jakuba Modera. W każdym meczu rozgrywanym przez reprezentanta „Biało-czerwonych” gołym okiem widać brak gotowości do gry.

Uważam, że najlepsze, co może w obecnej sytuacji zrobić Jakub Moder, to odejście z klubu prowadzonego przez Fabiana Hurzelera. Niemiecki trener ewidentnie nie zamierza stawiać na Polaka, dlatego ten powinien podjąć ważną decyzję w swojej karierze i zmienić barwy klubowe. Czy to w formie wypożyczenia, czy w formie transferu definitywnego. To, czego obecnie potrzebuje Jakub Moder, to z pewnością regularna gra w klubie.

 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze