Bayern pokonał na wyjeździe drużynę z Augsburga 2:1. Mimo że gospodarze grali u siebie, na pewno nie byli faworytami. Zdobyli jednak gola i pokazali się na tle Bayernu bardzo przyzwoicie. Szczególnie w drugiej połowie mieli kilka groźnych sytuacji, które mogły zakończyć się kolejną bramką.
Nie można powiedzieć, że mecz tych obu drużyn był wyrównany. Bayern Monachium, lider Bundesligi, i Augsburg, beniaminek, które obecnie plasuje się na ostatnim miejscu w tabeli. Na początku mecz rozgrywał się tylko w środkowej części boiska. Pierwsza groźna akcja zakończona niecelnym strzałem na bramkę miała miejsce w 8. minucie. Thomas Mueller uderzał piłkę zza pola karnego. Przewaga Bayernu na boisku zaczęła się powiększać. Po kilku dobrych podaniach Franck Ribery strzelał, ale został zablokowany przez piłkarza gospodarzy. W 16. minucie z lewego narożnika boiska Ribery dośrodkował piłkę, van Buyten uderzył głową na bramkę, ale strzał obronił Amsif. Niefortunnie jednak ją wybił, wprost na głowę Mario Gomeza, który zdobył trzynastą bramkę w tym sezonie.
Na drugie trafienie nie musieliśmy długo czekać. Cała akcja rozpoczęła się od wybicia piłki przez Manuela Neuera. Mario Gomez dobrze ją przyjął na połowie gospodarzy i podał do Ribery’ego, który przeszedł dwóch obrońców i skierował piłkę po ziemi na dalszy słupek. Od 28. minuty było już 2:0 dla gości. W 41. minucie szczęścia próbował po raz kolejny Moelders, który z przewrotki chciał zaskoczyć bramkarza Bayernu. Goście grali bardzo pewnie i zasłużenie wygrali pierwszą część meczu.
Po zmianie stron Bayern się trochę cofnął, ale i tak potrafił sobie stworzyć kilka groźnych sytuacji. Augsburg starał się odrabiać zaległości, ale każdy atak kończył się szybkim odebraniem piłki przez rywali. W 59. minucie jednak gospodarze na kilka minut zadomowili się w polu karnym Bayernu. Najpierw Werner próbował mocnego strzału, który został zablokowany przez obrońcę. Chwilę później z rzutu rożnego piłkę dośrodkował Brinkmann, a Hosogai płaskim strzałem po ziemi zdobył kontaktowego gola dla Augsburga. Gospodarze nie chcieli oddać inicjatywy, chociaż lepiej wyszkoleni piłkarze gości potrafili przejąć piłkę i prowadzić atak pozycyjny. W 78. minucie Lahm zszedł do środka i strzelił niecelnie na bramkę rywali. Natomiast w 82. minucie Kapllani miał niepowtarzalną okazję na strzelenie gola, ale będąc sam na sam z bramkarzem, nie umieścił piłki w siatce. Manuel Neuer dobrą obroną uratował drużynę Bayernu. W drugiej połowie gra się wyrównała, ale znacząco wyniku spotkania to nie zmieniło.
Bayern rządzi.
BAYERN MISTRZ !!!
Mia san Mia !!!