Ledwie kibice Feyenoordu Rotterdam zamartwiali się plagą kontuzji i problemami finansowymi swojego klubu, to już mają kolejny powód do zaniepokojenia. Ten powód to konflikt w zespole.
W tym sezonie w Feyenoordzie nie dzieje się nic dobrego. Zła postawa w lidze i jeszcze gorsza w Pucharze UEFA nie napawa optymizmem. Sympatycy przez długi czas wykazywali cierpliwość wobec zawodników i trenera, jednak po wczorajszej porażce z jednym z autsajderów ligi, a mianowicie De Graafschap, szala goryczy się przelała. Gracze schodzili z murawy De Kuip, wysłuchując gwizdów, a zdegustowani kibice opuszczali stadion już w 70. minucie.
Po meczu nieoficjalnie mówiono o konflikcie w zespole na linii trener – zawodnicy. Kilku doświadczonych graczy oświadczyło, iż nie zamierza dłużej wspierać szkoleniowca, Gertjana Verbeeka, oskarżając go o zły program treningowy i zły dobór taktyki. Sprawy w swoje ręce zdecydował się wziąć dyrektor techniczny Portowców, Peter Bosz, który zapowiedział, że porozmawia z podopiecznymi Verbeeka.
Mimo niezadowolenia piłkarzy zarówno zarząd, jak i kibice rotterdamskiego zespołu chcą, by Verbeek pozostał na swoim stanowisku.
Spekulacje o zwolnieniu byłego trenera SC Heerenveen wzrosły po tym, jak nie pojawił się on na dzisiejszym treningu Kameraden. Ucichły jednak szybko po komunikacie ogłoszonym przez Erie Gudde, który w Rotterdamie piastuje stanowisko dyrektora generalnego.
– Verbeek pozostanie trenerem Feyenoordu przynajmniej do przyszłorocznych świąt Bożego Narodzenia. Nie mógł dziś odbyć treningu z zespołem, ponieważ miał ważne sprawy do załatwienia – powiedział Gudde.
Jak widać, sytuacja w klubie z Rotterdamu jest nie do pozazdroszczenia, a konflikt w zespole może jeszcze bardziej pogrążyć najbliższego rywala Lecha Poznań.
Lech Poznań 4-0 Feyenoord
Rotterdam
Zgadzam się z wynikiem w komentarzu :) LECH RLZ
I tyle w tynm temacie
aleaeao , niech ZWYCIEŻA LECH - WIELKI KOLEJORZ KKS