Wszystko wskazuje na to, że w Lubińskim Zagłębiu zagra utalentowany Brazylijczyk – Arthuro Henrique Bernhardt. Rosły napastnik w swojej karierze reprezentował barwy znanych klubów europejskich, a ostatnio grał w brazylijskim Flamengo, gdzie jego kolegą z ataku był Adriano, były gwiazdor Interu Mediolan i reprezentacji Brazylii.
Negocjacje z piłkarzem, który jest właścicielem swojej karty zawodniczej, prowadzi Jakub Jarosz: – Faktycznie negocjujemy z Arthuro warunki, na jakich miałby przyjść do Zagłębia. Brazylijczyk to piłkarz, który z niejednego pieca chleb jadł. Doświadczenie, które zdobywał w dobrych, europejskich klubach potwierdza jego piłkarski potencjał. Jeśli uda nam się zakontraktować piłkarza, który w ostatnim czasie partnerował w ataku Adriano, to będziemy mogli mówić o sporym sukcesie.
Arthuro przyleciał do Europy jeszcze jako młody chłopak. Najpierw poszczególne szczebelki kariery juniorskiej pokonywał w HSV Hamburg. W 2000 roku imponującego warunkami fizycznymi i grą w powietrzu osiemnastolatka ściągnęło do siebie angielskie FC Middlesbrough.
W 2003 roku napastnik przeniósł się do hiszpańskiego Racingu Santander. W swoim pierwszym sezonie walczył o pozycję w drużynie, ogrywał się w drugim zespole. Dobre występy Brazylijczyka nie umknęły uwadze działaczom beniaminka pierwszej ligi z Deportivo Alaves, który ściągnął go do siebie.
Kolejnym przystankiem w jego karierze była Cordoba, gdzie został wypożyczony. W Andaluzji wyraźnie odżył, bowiem w sezonie 2007/08 strzelił dziesięć bramek (w trzydziestu czterech spotkaniach).
Dobrymi występami Arthuro zwrócił na siebie uwagę działaczy Steauy Bukareszt, przygotowującej się do gry w Lidze Mistrzów. W najwyższej klasie rozgrywkowej w Rumunii Arthuro wystąpił dziewięć razy. Zdobył jedną bramkę w spotkaniu z Brasov (2:1), podczas którego był najlepszy na boisku.
Zimą zgłosił się po niego Terek Grozny i napastnik postanowił wyjechać do Czeczenii. W lidze rosyjskiej, z różnych powodów – niekoniecznie sportowych – Arthuro nawet nie zadebiutował.
Imponujące CV... :-)
ta, konkret nie ma co same rezerwy.... ale dobrze
niech go biora bedzie gwiazda he he