Reprezentant Serbii, Mateja Keżman, z zadowoleniem wypowiadał się o swoim pierwszym meczu w rosyjskiej Premier Lidze, zakończonym zdobyciem bramki. 30-latek chwalił sobie proces aklimatyzacyjny w Petersburgu, dzięki któremu tak dobrze wkomponował się w drużynę ze Stadionu Pietrowskiego.
Doświadczony napastnik otworzył wynik w starciu na szczycie, gdzie rywalem Zenitu był zespół CSKA Moskwa. Serb do siatki rywala trafił w 45. minucie, tuż przed zejściem obu jedenastek do szatni. Słów pochwał na snajpera nie szczędził także opiekun drużyny, Siergiej Fursienko. Powiedział on, że takich meczów w wykonaniu swoich podopiecznych, szczególnie właśnie Keżmana, chciałby oglądać więcej. Sam zainteresowany wyraził dumę z faktu, iż mógł być częścią zespołu w wygranym spotkaniu.
– Cieszę się, że trener postawił na mnie od pierwszych minut. Odwdzięczyłem się, strzelając gola. Jest coś motywującego, gdy można mieć wpływ na sukces drużyny. Mam nadzieję, iż moja forma będzie podobna w kolejnych tygodniach – stwierdził z zadowoleniem Mateja Keżman w wywiadzie dla „Sport Express”.