Reprezentant Polski, Przemysław Kaźmierczak, jest zawiedziony ostatnim pobytem w Derby County. Przyznaje jednak, że w Vitorii Setubal będzie chciał powrócić do wysokiej formy, a ma mu w tym pomóc znajomość z trenerem Carlosem Azenhą.
Polak pierwszą styczność z trenerem Vitorii miał w Boaviscie, gdzie Carlos Azenha był asystentem trenera, Jesualdo Ferreiry.
– Kiedy wróciłem do Porto, powiedziano mi, że jest okazja, abym powrócił do wysokiej, optymalnej formy. Owszem, znam Carlosa jeszcze z czasów, kiedy byłem w Boaviscie Porto. Nie ukrywam, że to w znacznym stopniu wpłynęło na moją decyzję, związaną ze zmianą barw klubowych – powiedział Przemysław Kaźmierczak dla gazety O Jogo.
– Azenha jest znakomitym trenerem. Potrafi doskonale przygotować zespół od strony technicznej, jak i sprawności fizycznej. To jest widoczne w meczach. Zawsze lubiłem z nim pracować – kończy reprezentant Polski.
Przemek ma 27 lat i w swojej dotychczasowej karierze grał m.in. w ŁKS Łódź, Górniku Łęczna czy Pogoni Szczecin. Później trafił do Portugalii, właśnie do zespołu Boavisty, prowadzonego ówcześnie przez Carlosa Azenhę.