Katalonia vs Baskonia. To było coś więcej niż tylko mecz towarzyski


28 grudnia 2014 Katalonia vs Baskonia. To było coś więcej niż tylko mecz towarzyski

Reprezentacja Katalonii spotkała się w meczu towarzyskim z reprezentacją Kraju Basków. To spotkanie miało wiele podtekstów, ponieważ obie nacje głośno wypowiadają swoje niepodległościowe aspiracje.


Udostępnij na Udostępnij na

Zanim przejdziemy do wydarzeń z meczu, to warto zacząć od krótkiego przedstawienia obydwu reprezentacji. I tak reprezentacja Katalonii została założona już w 1900 roku, a swój pierwszy mecz rozegrała w 1904 roku. W 1912 roku Katalończycy rozegrali swój pierwszy mecz międzypaństwowy, w którym przegrali 0:7 z Francją. Reprezentację tworzą głównie zawodnicy Barcelony i Espanyolu. Od początku swojego powstania drużyna Katalonii rozegrała 200 spotkań. Obecnym szkoleniowcem jest były gracz Barcelony Gerard Lopez Segu, który zastąpił na tym stanowisku Johana Cruyffa.

Reprezentacja Kraju Basków została założona w 1915 roku i w tym samym roku rozegrała swój pierwszy mecz i zmierzyła się w nim właśnie z reprezentacją Katalonii. Spotkanie to zakończyło się zwycięstwem Basków aż 6:1. Co ciekawe, reprezentacja Kraju Basków swoje pierwsze dziewięć spotkań rozegrała właśnie z Katalonią i większość z nich wygrała. Ostatni mecz między tymi reprezentacjami został rozegrany w 2007 roku i zakończył się remisem. Reprezentację tę tworzą głównie zawodnicy Realu Sociedad i Athleticu Bilbao.

Obydwie reprezentację nie są zrzeszone ani w FIFA, ani w UEFA, dlatego ich mecze nie są uznane za oficjalne. To spotkanie wzbudza wiele emocji, nie tylko tych piłkarskich, ale przede wszystkim tych politycznych. Obie nacje starają się o niepodległość. Są prowadzone w tych krajach różnego rodzaju referenda, które mają pokazać, że społeczność w tych rejonach także chce tej niepodległości. Ostatnio takowe referendum odbyło się w Katalonii i aż 80% głosujących było za niepodległością. Mecz ten rozgrywał się nie tylko na boisku, ale także na trybunach pomiędzy kibicami. Jednak wszystko odbywało się w bardzo fajnej atmosferze.

A oto składy

Od początku widać było, że nie był to żaden mecz pokazowy, w którym to piłkarze poprzez jakieś dziwaczne zagrania chcą sprawić radość kibicom. Każdy grał na 100% i nie odpuszczał żadnej piłki. Widać było, że obu reprezentacjom zależy na zwycięstwie. Mecz rozpoczął się od prowadzenia Basków. Gola strzelił Aritz Aduriz, który plasowanym strzałem pokonał Kiko Casille. Następnie do głosu doszli już Katalończycy. Jako że większość piłkarzy była wychowana w Barcelonie, to nietrudno się domyślić, jak Katalończycy grali w tym spotkaniu. Starali się bardzo długo rozgrywać piłkę. Główną siłą napędową był Gerard Deulofeu, który swoimi rajdami siał zamęt wśród baskijskich obrońców. Jedna z jego akcji zakończyła się strzałem w słupek. Baskowie skupili się tylko na kontrach i niektóre z nich były naprawdę groźne. Do wyrównania w meczu powinien doprowadzić Jonathan Soriano, jednak prawidłowo zdobytego przez niego gola nie uznał sędzia, ponieważ jego asystent pokazał, że napastnik Salzburga znajdował się na spalonym. Jednak co się odwlecze, to nie uciecze i tuż przed przerwą do wyrównania doprowadził najbardziej doświadczony zawodnik w barwach Katalonii, czyli Sergio Garcia, który po pięknej akcji pokonał świetnie dysponowanego Gorkie Iraizoza.

Swoje pozdrowienia dla piłkarzy uczestniczących w tym spotkaniu przesłał Bojan Krkić, który nie mógł wziąć w nim udziału, ponieważ rozgrywał dzisiaj mecz ligowy w Premier League.

W drugiej połowie gra trochę straciła na płynności, ponieważ obywaj trenerzy zdecydowali się kilka zmian w swojej drużynie. Świetną okazję zmarnował Sergio Garcia, który nie wykorzystał fantastycznego podania od Xaviego. Coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić także Baskowie, którzy zaczęli stwarzać sobie jakieś sytuacje bramkowe, jednak takiej stuprocentowej sytuacji nie zdołali sobie stworzyć. W drugiej połowie na boisku zobaczyliśmy wielu młodych zawodników, którzy starali się pokazać z jak najlepszej strony. Jednak widać było różnicę między grą obydwu reprezentacji w pierwszej i drugiej połowie. W obronie Basków dzielił i rządził Mikel San Jose, który w drugiej części gry nie pozwolił na dużo graczom Katalonii. Wynik nie uległ zmianie i spotkanie to zakończyło się remisem.

Bardzo fajnie, że takie spotkania się odbywają, ponieważ większość piłkarzy bardzo utożsamia się z regionem, z którego pochodzą, i to, że mogą go reprezentować, jest dla nich prawdziwą chlubą. Na boisku było widać rywalizację, ale po meczu piłkarze bardzo życzliwie sobie podziękowali. Widać, że także dla kibiców takie spotkania są bardzo ważne, ponieważ bardzo entuzjastycznie reagowali oni na wydarzenia na boisku. Mecz ten miał bardzo poważne podteksty politycznie, jednak na boisku widać było całkowicie sportową postawę obydwu reprezentacji. Zawodnicy podeszli do tego meczu w pełni profesjonalnie i dali nam naprawdę dobre widowisko.

Najnowsze