Karuzela w PSV


Transferowa karuzela dopiero się rozkręca, tymczasem w zespole PSV Eindhoven doszło już kilku znaczących ruchów, a mistrzowie Holandii pozyskali pięciu nowych graczy. I nie są to bynajmniej futboliści drugiego sortu, wywalczone rzutem na taśmę mistrzowski tytuł sprawił bowiem, że klubowi włodarze postanowili głębiej sięgnąć do sakiewki.


Udostępnij na Udostępnij na

Najwięcej, bo 6 milionów euro, kosztowało zaklepanie transferu Danko Lazovicia. Młodziutki Serb jeszcze kilkanaście miesięcy temu bez żalu pożegnany został w Rotterdamie, jednak po zmianie klubowych barw odżył i miniony sezon był zdecydowanie najlepszy w jego karierze, a swoje świetne występy okrasił zdobyciem aż 19 goli, zaliczając przy tym 7 asyst. Jedną z największych wad niesfornego zawodnika jest fakt, że boiskową frustrację zwykł odreagowywać on na kolegach z boiska, o czym świadczy spora liczba kartkowych upomnień. Jeśli jednak 13-krotny reprezentant Serbii (strzelił gola Polsce jesienią ubiegłego roku) chce w futbolu coś osiągnąć naprawdę wielkiego, musi zdecydowanie dojrzeć i okiełznać swój bałkański charakter, w czym niewątpliwie pomoże mu przejście do PSV.

Inna sprawa, czy wychowanek Partizana Belgrad zdoła z miejsca przebić się do podstawowego składu eindhoveńskiej ekipy. Ronald Koeman w kwestii taktycznej jest dość elastyczny i stara się dostosować ustawienie do najbliższego rywala, nie ulega jednak wątpliwości, że najbliższe jest mu klasyczne 4-4-2, w którym role dwóch atakujących odgrywają Arouna Kone i Jefferson Farfan. Obaj już od jakiegoś czasu przebąkują o transferze na Wyspy Brytyjskie, po ostatnim, średnio udanym dla nich sezonie, jak na razie o potencjalnych ofertach niewiele jednak wiadomo. Do Premiership na pewno przeniesie się za to Brazylijczyk Alex, którego świetna gra, zarówno w Eredivisie jak i Lidze Mistrzów, została dostrzeżona przez Jose Mourinho i po kilkuletnim wypożyczeniu reprezentant Canarinhos wreszcie wróci na Stamford Bridge.

Come-backu nie będzie za to w przypadku DeMarcusa Beasley’ego, który po niezłym sezonie w Manchesterze City znalazł się na celowniku Glasgow Rangers. Kontrakt Amerykanina z PSV wygasa za rok, na zbyt wysoką sumę odstępnego klubowi włodarze nie mogą więc liczyć, mimo to szkocki kierunek wydaje się być dla niego przesądzony. Z futbolem definitywnie pożegna się za to Philip Cocu, choć z podjęciem ostatecznej decyzji wiekowy Holender wciąż zwleka i ogłosi ją dopiero po powrocie z wakacji. Włodarze PSV zadbali już tymczasem o znalezienie odpowiedniego następcy, po długoletnim rozbracie z macierzystym klubem do korzeni wróci bowiem doświadczony Tommy van der Leegte. 30-latek w poprzednim sezonie reprezentował barwy niemieckiego Wolfsburga, a z mistrzami Holandii podpisał 2-letni kontrakt.

W jego przypadku kwota transferowa nie została ujawniona, podobnie jak stało się to w przypadku Mike Zonnevelda. 26-latek w poprzednim sezonie był mocnym punktem NAC Breda (31 meczów i 6 goli), a teraz będzie miał za zadanie wzmocnić defensywę PSV, nadszarpniętą odejściem Alexa. Obok Lazovicia blasku przedniej formacji doda za to jedno z największych odkryć minionych rozgrywek – Otman Bakkal. Młodzieżowy reprezentant Holandii wrócił właśnie z wypożyczenia do FC Twente, gdzie był podstawowym zawodnikiem i zostawił po sobie znakomite wrażenie. Barw Tukkers w poprzednim sezonie bronił także kolega Bakkala z Jong Oranje Ismael Aissati, a po przygodzie z NEC do domu wrócił Roy Beerens.

Polityka polegająca na wypożyczaniu wyróżniających się graczy młodego pokolenia przyniosła w PSV świetne rezultaty, a każdy z wymienionej trójki, dzięki regularnym występom w innych klubach, wyrobił sobie już w Holandii przyzwoitą markę. Dwóch pierwszych dzięki temu prawdopodobnie włączy się do walki o miejsce w podstawowej jedenastce PSV, a negocjacje w sprawie ponownego wypożyczenia Beerensa ciągle trwają. Dopełniając kwestii transferowych w Eindhoven warto dodać, że jako dubler dla Heurelio Gomesa zakupiony został ograny na boiskach Eredivisie Baas Roorda (wcześniej Groningen), z Atletico Mineiro przybył młodziutki Jonathan Reis, a z klubem pożegnali się Michael Reiziger, Patrick Kluivert i Michael Lamey, których kontrakty wygasły wraz z końcem sezonu.

Jednak to wciąż nie koniec ofensywy PSV. Kwestią czasu wydaje się być pozyskanie Kennetha Pereza, którego w swoich szeregach chętnie widziałby także rotterdamski Feyenoord. 32-letni Duńczyk zdecydował się na opuszczenie Amsterdamu, gdzie nie ma zapewnionego miejsca w podstawowym składzie, a jego wizja gry jest sprzeczna z pomysłem szkoleniowca. Włodarze klubu z Philips Stadium pilnie zabiegają także o transfer Tima de Clera, w tym przypadku zaporą nie do przejścia może okazać się z kolei cena, jaką za piłkarza dyktuje AZ. Kolejne wzmocnienia w defensywie są jednak PSV niezbędne i można się spodziewać, że jeśli klubowi działacze wykażą odpowiednią determinację, to ostatecznie dopną swego.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze